Konturujące trio Contour Kit od Smashbox to kolejny produkt, który kupiłam pod wpływem opinii w internetach, po czym bez zachwytu odłożyłam do szuflady. I dopiero na twarzy koleżanki, przepięknej zresztą, więc nie wiem, czy to jej uroda, czy Smashbox ;), zachwycił mnie na tyle, że uznałam, że co jak co, ale druga szansa mu się należy. I należała, odtąd używam go niemal codziennie.
wtorek, 28 czerwca 2016
poniedziałek, 20 czerwca 2016
Femi, Liftingujące serum pod oczy
Wybaczcie ciszę na blogu, tym razem wyjątkowo spowodowana była nie pracą, a wypoczynkiem w przepięknych okolicznościach przyrody, wśród norweskich fiordów. Historia o tym, jak bardzo zachwyciła mnie Norwegia to opowieść na inny post (już wybieram zdjęcia!), a tymczasem opowiem Wam jak i czym zachwycają mnie kosmetyki Femi. Bo zachwycają mocno ♥.
piątek, 10 czerwca 2016
Korres i pachnący różami olejek Wild Rose
Lubicie olejki? Ja bardzo! Jedyny etap pielęgnacji, w którym zdecydowanie je odrzucam to demakijaż (i chyba nigdy się nie przekonam), poza tym wcieram je we wszystko - skórę, włosy, rzęsy i paznokcie. Bardzo mi służą, sprawiają że skóra jest gładka, miękka i miła w dotyku. Lubię też, kiedy ładnie pachną i zostawiają ten zapach na moim ciele. Jeśli masz podobnie, olejek Wild Rose, Korres jest dla Ciebie!
czwartek, 2 czerwca 2016
Delikatne oczyszczanie twarzy z Norel, Sensitive
Nie wiedzieć kiedy i jak stałam się fanką demakijażu ;). Jasne, oczyszczanie skóry zawsze było jakimś tam etapem pielęgnacji, ale kiedy odkryłam, że im częściej peelinguję i tonizuję skórę, przemywam różnego rodzaju hydrolatami, płynami micelarnymi i tonikami, tym bardziej jest ona gładka i promienieje, pokochałam ten proces i zwracam na niego coraz większą uwagę. Lista ulubionych kosmetyków do demakijażu staje się coraz dłuższa i ku mojej radości często są to produkty polskich firm - ostatnio dołączył do niej tonik z serii Sensitive, Norel Dr Wilsz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)