Konturujące trio Contour Kit od Smashbox to kolejny produkt, który kupiłam pod wpływem opinii w internetach, po czym bez zachwytu odłożyłam do szuflady. I dopiero na twarzy koleżanki, przepięknej zresztą, więc nie wiem, czy to jej uroda, czy Smashbox ;), zachwycił mnie na tyle, że uznałam, że co jak co, ale druga szansa mu się należy. I należała, odtąd używam go niemal codziennie.
Producent skomponował produkt niemal idealny - w niedużej czarnej kasecie umieścił 3 odcienie pozwalające na optyczne wyrzeźbienie twarzy. Niemal, bo do pełni szczęścia brakuje mi różu. Niemal, bo najjaśniejszy puder, w przyjemnym odcieniu kremu waniliowego, nie do końca znajduje uzasadnienie na mojej karnacji, świetnie za to spisuje się jako bazowy cień do powiek. Z kolei dwa ciemniejsze pudry wyglądają jak spełnienie moich marzeń - konturujący szarawy brąz niezwykle udanie tworzy iluzję naturalnych krzywizn twarzy, cieplejszy mleczny brąz to zgrabna imitacja pierwszej opalenizny, oba świetnie się uzupełniają i stanowią duet nie do podrobienia. Wszystkie trzy pudry są miękkie, dobrze nasycone i łatwo się blendują nie tworząc przy tym plam na skórze, niezależnie od tego, czy najpierw ją przypudrujesz, czy jednak nie.
Gdybym miała się zastanowić, co jest największą zaletą tego trio, to najpewniej wskazałabym łatwość w zastosowaniu. Dzięki naklejonej na lusterku wewnątrz opakowania obrazkowej instrukcji największy nawet makijażowy laik w mig opanuje magiczną sztuką korygowania kształtu twarzy za pomocą światłocienia. Dodatkowo wykorzystane w pudrach pigmenty mają tak naturalne odcienie, że jeśli tylko zachowasz umiar, to nie ma obawy o sztuczny i przerysowany efekt. Twarz stanie się promienna, wypoczęta i jak muśnięta słońcem ;) I czy nie o to chodziło?

Minusów właściwie nie znajduję, może jedynie pędzelek, którego brak na zdjęciach, a który jest totalnie bezużyteczny. Niewielki, z pięcioma włosami na krzyż, nadaje się chyba jedynie do punktowego nanoszenia rozświetlacza, a i to pod warunkiem, że nie masz lepszego pędzla pod ręką. W niczym to jednak nie ujmuje samej palecie, przyzwyczaiłam się już, że dodawane do cieni i pudrów pędzelki, niezależnie od marki, szału nie robią i nie mam wobec nich wielkich oczekiwań. Grunt, że pudry są świetne i jeśli jeszcze nie miałaś okazji się im przyjrzeć, warto to nadrobić!
ps. Kosmetyki Smashbox kupicie w Sephorze, a jeśli polujecie na sephorowe boxy, to bądźcie czujne, zdaje się, że kolejny już wkrótce! ;))
Jeszcze chyba nie miałam okazji testować produktów Smashbox, ale o samej marce czytam dosyć często. Ich pomadki od dawna za mną chodzą :) O paletce czytam pierwszy raz, ale wygląda bardzo fajnie no i ta ściąga jak konturować to też super sprawa :)
OdpowiedzUsuńPomadek nie znam, zresztą nie kuszą mnie aż tak bardzo (ostatnio mam ochotę na Huggable MAC), ale na pewno warto zerknąć na bazę pod cienie Smashbox, uwielbiam ją i nie znam lepszej ;)
UsuńJa mam paletke Contour Kit z ABH już na wykończeniu i właśnie myślę nad zakupem jakiegoś zestawu do konturowania. Myślałam właśnie nad tą paletka, albo nad kredkami do konturowania tejże marki :)
OdpowiedzUsuńABH też mnie kusi, ale póki co nie mam czasu ogarnąć zakupów. Kredki Smashboxa mają świetne opinie, ale ja wolę pudrowe konsystencje :)
UsuńMnie jakoś ABH nie kusi kolejny raz :) Jest fajne, ale już trochę przereklamowane moim zdaniem. Dlatego chce coś innego. Ja chyba bardziej biorę pod uwagę te kredki, bo wydaje mi się, ze z nich mozna uzyskać lepszą pigmentacje :)
UsuńKiedyś miałam bardzo dużo mazideł ze smashboxa, ale niestety większość nie była warta swojej ceny;)
OdpowiedzUsuńTen zestaw wygląda bardzo kusząco:) kolory świetne, widać tą szarość w najciemniejszym brązu:)
O nieee, baza pod cienie jest genialna, podkład BB Water też jest super, ta paletka także :) Reszty nie znam :D
UsuńTen chłodny brąz jest świetny
OdpowiedzUsuńPrawda! :)
UsuńO tak, paletka jest świetna ;) mama mojego chłopaka ją ma i gdy zosbczylam ją na żywo byłam zachwycona :)
OdpowiedzUsuńNie mam nic z tej firmy, ale kilka produktow mam na swojej chciej liście!
OdpowiedzUsuńA co na przykład?
UsuńNie używałam jeszcze produktów Smashbox, ale wszystko przede mną:D
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na boxa :)
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku był w okolicach lipca, teraz liczę na powtórkę :D
UsuńPiękne trio! Dobrze, że dałaś mu drugą szansę :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNie mam akurat tej palety, ale używałam jej w szkole i była genialna.
OdpowiedzUsuńPamiętam Agata, że jesteś jej fanką :)
UsuńKolorki wydają się być bardzo ładne, do tego to proste i eleganckie opakowanie :D
OdpowiedzUsuńMasz rację, całość jest bardzo gustowna :)
UsuńFaktycznie pędzelki w zestawach kosmetycznych zwykle nie zachwycają. A paletka fajna. Kolorki pięknie i cudownie wyważone w odcieniach :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej marki są mi póki co zupełnie obce, ale ten zestaw do konturowania mi się naprawdę bardzo podoba. Świetne odcienie - takie moje ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że są dość uniwersalne i nikomu krzywdy nie powinny zrobić.
Usuńnigdy nic nie miałam z smachbox
OdpowiedzUsuńPrzyjrzyj się ofercie bliżej, jestem pewna, ze coś Cię skusi :)
UsuńLubię markę ale ja konturować nie umiem ;D
OdpowiedzUsuńDobry pędzel i nic nie musisz umieć ;) Dodatkowo ta instrukcja jest naprawdę łopatologiczna :))
UsuńUwielbiam tę markę.
OdpowiedzUsuńSama mam już ich trzy paletki ❤️
Nie jesteś jedyna :))
Usuńbardzo ładne kolory ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o konturowanie, jestem wierna kosmetykom Kobo. Ale chętnie wypróbowałabym produkty z wyższej półki cenowej :)
OdpowiedzUsuń