wtorek, 24 maja 2016

Baw się słońcem z Artdeco Hello Sunshine!

Artdeco, Hello Sunhine to inspiracja skrzącym świtem wczesnych poranków, złotym blaskiem przybrązowionej wiosennym słońcem skóry, miedzianymi refleksami tańczącymi we włosach w świetle zachodzącego słońca. To leniwe popołudnia na plaży, wino w kawiarnianych ogródkach w parne letnie wieczory, delikatna bryza na nagich łydkach i ten czas, kiedy skóra lśni tak pięknie, że wystarczy kredka, odrobina tuszu do rzęs i kropla perfum na nadgarstkach, bym poczuła się bosko. Takie są moje skojarzenia, a Twoje? ;)


Kolekcja Hello Sunshine w pięknych eleganckich opakowaniach skrywa prawdziwe skarby. Jak można było się spodziewać, najbardziej zainteresował mnie brązer, ale zaraz po tym także cień do powiek w kredce, High Performance Golden Rush (nr 27) i, mimo że zazwyczaj takich nie używam, zachwycił mnie totalnie. Ma piękny złoty kolor, dyskretnie rozświetla oko, jest prawdziwie wodoodporny i nie rozmazuje się nawet pod wpływem wysokiej temperatury.  Bardzo polecam! Puder brązujący, Bronzing Powder Compact Long Lasting (nr 30, a więc ani najciemniejszy, ani najjaśniejszy) to dwa odcienie, jaśniejszy i ciemniejszy, oba z powodzeniem spełniają rolę brązera. Miękki i mocno napigmentowany mógłby okazać się trudny w obsłudze, gdyby nie to, że rewelacyjnie blenduje się na skórze. Kolor iście słoneczny, wakacyjny - ciepły, imituje opaleniznę, bardzo przyjemny. Pomadka Color Lip Shine w intrygującym odcieniu Shiny Bronze (06) to prawdziwa zagadka - nie przyszłoby mi do głowy, ze może tak dobrze wyglądać na skórze. A jednak! Nie nadaje im mocnego koloru, raczej transparenty blask, delikatnie je ozłaca, optycznie wygładza i lekko powiększa. Jest na tyle dyskretna, że można malować (się) w ciemno, bez lusterka, wtopy nie będzie ;) Na plus właściwości pielęgnujące, pomadka przyjemnie nawilża usta. Jest i tusz do rzęs, któremu, mimo bycia zadeklarowaną fanką L'Oreal, muszę oddać należny hołd. Zgodnie z ukrytą w nazwie - Long Lasher Mascara - obietnicą, tusz wydłuża rzęsy, aż do efektu wow! Nie pogrubia za to jakoś spektakularnie, dzięki czemu efekt jest bardzo naturalny i nie przesadzony, za to ślicznie dziewczęcy. Szczoteczka wyprofilowana tak, aby ułatwiać dotarcie do wszystkich rzęs, jest wygodna w obsłudze. Kolor - czarny, świetnie komponuje się ze wspomnianym wcześniej cieniem w sztyfcie. Całość naprawdę cudna i kompletna. I dość już pisania, zapraszam na zdjęcia, całe mnóstwo zdjęć! ;)












Prawda, że piękna kolekcja? Urzekło Was coś szczególnie?

31 komentarzy:

  1. Cień do powiek ma piękny odcień, uwielbiam takie kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne kolory!W sam raz na lato!

    OdpowiedzUsuń
  3. Artdeco co roku niesie nam słońce, mam zeszłoroczną i obecną kolekcję, jedna ładniejsza od drugiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak, w zeszłym roku przegapiłam zdaje się jakiś piękny róz ://

      Usuń
  4. Świetna kolekcja i wszystkie proponowane kosmetyki mi się podobają, ale najbardziej chyba puder brązujący.

    OdpowiedzUsuń
  5. Coraz bardziej wizualnie podoba mi się to co serwuje nam co sezon Art Deco. Widać coraz większą dbałość o opakowania i to co w środku :)

    Puderas boski! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam, ja także mam takie obserwacje :)

      Usuń
  6. Ta kolekcja prezentuje się naprawdę zjawiskowo :) Piękny design ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie bronzery najciekawsze (mam aż 2 odcienie). Pomadka ciekawa, ale dla mnie nie do noszenia samodzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kusi jeszcze ten z różem w środku :)

      Usuń
  8. Nie wiem czy bardziej podoba mi się ta kolekcja, czy Twoje klimatyczne zdjęcia :) wszystko tworzy piękną całość :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj piękna, piękna. Ciekawa jestem jak ten cień się prezentuje na oku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie rozświetla oko i jest na tyle delikatny, że wpisze się nawet w koncept nude make up :)

      Usuń
  10. Nie znam marki Art Deco, ale robisz magiczne zdjęcia dziewczyno że aż chciałabym poznać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowna kolekcja, opakowania piękne, chyba nie mam swojego faworyta. No może pomadkę... :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdjęcia jak zawsze mistrz <3
    A kolekcja urocza, już sobie wyobrażam jak wszystko będzie pięknie wyglądało na muśniętej słońcem cerze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudnie się prezentują te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. elle , dziękuję za piękne lakiery w pachnącym opakowaniu. A gwiazdkę przyczepiłam sobie do ramki ze zdjęciem:)) . Pozdrawiam serdecznie!!Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Daj znać co myślisz o serum Liqpharm :)

      Usuń
    2. Jak na razie użyłam je parę razy tylko na noc, a ponieważ tworzy oleistą konsystencję to nie nakładam na nie kremu. Na dzień chyba byłoby za ciężkie pod makijaż. Rano buzia jest wypoczęta a jak u Ciebie się sprawowało?:)Pozdrawiam

      Usuń
    3. U mnie oleistość utrzymuje się na skórze tylko do wchłonięcia, potem jest przyjemny mat. Zdarzało mi się używać pod makijaż, ale generalnie wolę go na noc.

      Pozdrawiam również :))

      Usuń
    4. elle a skąd ta piękna gwiazdka doczepiona do prezentu pachnąca czymś zmysłowym?;))

      Usuń
    5. Hmm :D Zabiłaś mnie tym pytaniem ;) Zgaduję, że albo z Home&You albo z A Tab. Często kupuję tam różnego rodzaju elementy dekoracyjne :) A dlaczego pytasz?

      Usuń
    6. pytam, bo tak mi się spodobała, że chciałabym zakupić więcej;) Miłego wieczoru:)

      Usuń
    7. Sprawdzilam: to Nanu-Nana :) mam nadzieję, że pomogłam.

      Usuń
  15. Ja również jestem zachwycona kolekcja Hello Sunshine. Piękne kolory i trwałość... Polecam!

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)