niedziela, 24 kwietnia 2016

Kwietniowe nowości

Czyli szybki przegląd tego, na co skusiłam się w kwietniu. Też tak macie, że wiosną wszystko podoba Wam się bardziej? ;)) Zapraszam!


Zamówienie w EcoSpa, a więc hydrolaty! Mimo sporej symaptii do wszelkiej maści toników, miceli i tym podobnych to jednak hydrolaty są moją największą miłością. Relaksują i koją skórę, ciekawie pachną (np. neroli pachnie jak kwitnące drzewka pomarańczowe wczesną wiosną), a ten bławatkowy dodatkowo jest świetnym kompresem na zmęczone oczy.



Przy okazji uzupełniania zapasów hydrolatów do koszyka dorzuciłam także Olej z nasion malin. Mam nadzieję, że spodoba się mojej skórze na równi ze śliwkowym. A to nie koniec olejkowych eksperymentów. Oto kolejny: olejek Wild Rose, Korres czyli kompozycja olejów z dzikiej róży, pestek moreli i słonecznika, witaminy C, ekstraktów z miechunki i imbiru oraz skwalenu. Producent obiecuje rozświetlenie i odżywienie skóry, i trzymam go za słowo. Póki co urzekła mnie forma podania - w olejku zatopiono suszone płatki róż, a i szklanej buteleczce nie brakuje urody.


 
Zdecydowanie nie można jej odmówić także kartonikom Femi - same zobaczcie jakie są piękne: hojnie zdobione roślinnymi ornamentami, złocieniami, z bogactwem intensywnych kolorów. Z marką Femi mam bardzo przyjemne skojarzenia (patrz: jeden z lepszych peelingów enzymatycznych, KLIK!) i liczę na to, że nowości tylko utwierdzą mnie w tym przekonaniu. Na zdjęciu poniżej  regenerująco-dotleniający  krem Citisime, antidotum na cywilizacyjne zanieczyszczenia dużych miast, i liftingujące serum pod oczy Delici. Na pewno opowiem, jak ten duet sprawdzi się u mnie na co dzień!


Kolejny kosmetyk: dotleniająca maska X-Treme O2, od KLAPP to debiut marki w mojej kosmetyczce. Sporo o niej ostatnio na blogach, w samych superlatywach, i przyznam, że ciekawa jestem, jak sprawdzi się u mnie. Maska ma w składzie kompleks aktywnego tlenu, ekstrakt z kofeiny i olej z ostu, dzięki czemu nadaje skórze zdrowy i świeży wygląd. Przekonam się wkrótce!


Nowości w kolorówce to sypki puder Laura Mercier, na temat którego naczytałam się tyle wspaniałości, że już od dłuższego czasu korciło mnie, by go wypróbować. Z kolei korektor L'oreal Lumi Magique to efekt podskórnego przekonania, że głupio tak przejść obojętnie obok promocji w Rossmannie ;-). Nie jest zły, więc zakupu nie żałuję. Poluję jeszcze na cienie do powiek, jeśli kupiłyście ostatnio coś ciekawego - dajcie znać :)



I nie byłabym sobą, gdyby nie... Aqua Allegoria Nerolia Bianca, Guerlain to zakup spontaniczny i totalnie w ciemno. Połączenie upojnych nut  neroli  z gorzko-cierpką skórką owoców pomarańczy to dla mnie idealny przepis na zapach na gorące, upalne lato. Wprawdzie ani lata ani tym bardziej upałów jeszcze nie widać, ale zapach bardzo mi się podoba i od kilku dni noszę go z dużym upodobaniem.



A co Wy nowego kupiłyście ostatnio? :)



ps. Cały czas zapraszam Was serdecznie do wzięcia udziału w rozdaniu serum z witaminą C, LIQ CC Serum Light 15% Vitamine C. Zgłoszenia pod linkiem: KLIK! Powodzenia!

67 komentarzy:

  1. znam jedynie olejek Wild Rose :)
    czeka w kolejce na stosowanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Na nowości Femi mam wielką ochotę. Hydrolaty z Ecospa bardzo lubię. Bławatkowego używam w formie kompresów na oczy. Wspaniale koi po całym dniu przed komputerem. Obecnie używam geraniowego i z kadzidłowca. Pięknie pachną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, bławatek jest niezastąpiony :) a kadzidlowiec i granium wezmę następnym razem, dzięki :)

      Usuń
  3. Flakonik tych perfum jest bajeczny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusi mnie ten puder sypki LM :) Dużo dobrego o nim slyszalam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Użyłam go póki co raz i trochę jestem rozczarowana, nie ma startu do Chanel Cristalline. Ale daję mu jeszcze szansę, może to kwestia podkładu.

      Usuń
  5. Przy najbliższej okazji muszę powąchać ten zapach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne nowości, też mam to serum Femi i jestem zadowolona, perfumy na pewno pięknie pachną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Femi dopiero się poznajemy, ale początek jest obiecujący :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Serio, musisz to nadrobić, są genialne. Akurat na EcoSpa jest darmowa wysyłka :)

      Usuń
  8. Ostatnio lubię zapach neroli, chyba polubiłabym te perfumy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja nie mogę się doczekać Twojego zdania o kosmetykach Klapp. Dużo się o nich mówi - ciekawe czy są faktycznie takie świetne i warte zakupu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam za sobą pierwsze użycie maski, świetnie się zapowiada :)

      Usuń
  10. Najbardziej "wiosennie" wygląda olejek Korres oraz perfumy:) Akurat tej Allegorii nie kojarzę. Będę musiała to zmienić i poznać ten zapach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pamiętam czasy początków Femi - kremy były totalnie drogie i sprzedawane nawet jeszcze nie przez internet, pamiętam jak moja siostra odkładała pieniądze na kremy bo je uwielbiała. Ciekawa jestem czy nadal są tak dobre jak kiedyś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy to ta siostra od Banki Mydlanej? :)Co do kosmetyków Femi to tanie w dalszym ciągu nie są, ale sądząc po moich doświadczeniach z peelingiem - bardzo wydajne. A czy fajne? Dobrze się zapowiadają, na pewno dam znać, jak po dłuższym czasie :)

      Usuń
    2. Też czekam na Twoją opinię, Femi kusi mnie od dawna, a peeling, który zalinkowałaś po Twojej recenzji dostałam w prezencie:)

      Usuń
  12. Świetne nowości. Czekam na recenzję pudru ! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe nowości :) Najbardziej ciekawią mnie perfumy - piękny flakonik i różowy odcień baaardzo działają na moją wyobraźnię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie Alegorie mają piękne opakowania :)

      Usuń
  14. Też tak mam. :-)

    Podobnie mam z hydrolatami, jakich toników bym nie miała i tak hydrolaty muszą być. Głównie ten z róży damasceńskiej. :-) Olejki to też moja słabość, a kolejna to seria "Aqua Allegoria" - kiedyś nawet chciałam kolekcjonować wszystkie te zapachy. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;-))

      Aqua Allegoria ma cudne zapachy, uwielbiam zwłaszcza Pamplelune :) A hydrolat z róży jeszcze przede mną, ostatnio w EcoSpa był niedostępny, więc musiałam odpuścić.

      Usuń
  15. Przyznam, że nie znam żadnego z nich, choć na temat pudru Laury Mercier czytałam dużo dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Olejek Wild Rose używam od kilku dni i pierwsze wrażenia mam bardzo pozytywne.

    OdpowiedzUsuń
  17. fajne nowości, piękne tulipany

    OdpowiedzUsuń
  18. nie znam żadnej z Twoich nowości.

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam wszystkie Alegorie ale niesttey to nie na moją kieszeń ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tę akurat kupiłam bardzo okazyjnie, ale generalnie masz rację, mogłyby być tańsze :)

      Usuń
  20. Bardzo jestem ciekawa tego zapachu Guerlain. Musze powąchać przy najbliższej okazji!

    Napisz coś więcej o pudrze LM jak już się troszkę zapoznacie. Dużo dobrego o nim czytałam i dumam sobie nad zakupem od jakiegoś już czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Sporo nowości z wyższej półki, bardzo jestem ciekawa jak się sprawdzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Elle, który olejek polecasz pod oczy dla 40 latki?

    OdpowiedzUsuń
  23. czy hydrolaty zmywają także makijaż z oczu??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć :) nie używam hydrolatów do demakijażu, przemywam nimi juz oczyszczoną skórę, taki krok przed lub czasem nawet zamiast kremu/serum. Czasem też zwilzam hydrolatem twarz i w taką mokrą wklepuję delikatnie olejek. Świetna sprawa. Dodatkowo hydrolat bławatkowy wykorzystuję jako okład ba powieki.

      Usuń
    2. dziękuję:)pozdrawiam

      Usuń
    3. Daj znać, czy się skusiłaś i na jaki :)

      Usuń
  24. Zastanawiają mnie hydrolaty. Nigdy nie miałam tego typu kosmetyków- czas najwyższy spróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam serdecznie, jest taki wybór, że można znaleźć coś dla siebie :)

      Usuń
  25. Wszystko cudowne :) perfumy wąchałam,piękny zapach!

    OdpowiedzUsuń
  26. Już sama buteleczka tych perfum zachęca do powąchanie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. przede wszystkim: cudowna estetyka bloga i wspaniałe zdjęcia! uwielbiam taką delikatność :) poza tym zachwycił mnie ten olejek "Wild Rose", też chętnie bym wypróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! A olejek jest naprawdę fajny, używam z dużym upodobaniem.

      Usuń
  28. Uwielbiam hydrolat neroli, a już na pewno jestem zakochana po uszy w jego zapachu. Z LM ostatnio zamiast pudru kupiłam mineralny rozświetlacz i jest przepiękny :) Reszty niestety nie znam, a o moje zakupy lepiej nie pytaj :) Niedługo i ja zrobię taki post :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie z oferty LM kusi sporo, rozświetlacz także ;)

      Usuń
  29. mam chęć na ten puderek sypki LM :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja chyba jednak się z nim nie pokocham tak bardzo jak się tego spodziewałam :/

      Usuń
  30. musze w końcu wypróbować hydrolaty

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja swoje cienie zużywam w tempie ślimaczym, więc póki co nic nie kupuję. Na promocji w Rosku też wzięłam korektor Loreala , z tym że True Match i bardzo mi odpowiada. Tego Lumi nie znam. Na puder LM miałabym ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo z cieniami, ale ostatnio korzystam głównie z brązów wszelkiej maści i zaszalałabym, dla odmiany :D Może szarość?:D Żartuję, marzą mi się jakieś dymne fiolety, pastelowe morele, ani chybi skończę przy paletkach chanel.

      Usuń
  32. Elle czy olej z malin używasz bezpośrednio na twarz a potem jakiś krem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio mieszam w zagłębieniu dłoni parę kropel oleju z odrobiną hydrolatu i wklepuję w skórę :)

      Usuń
  33. Witaj:) zakupiłam sobie olej z malin z Eco Spa i sklep żadnej próbki nie dołączył do zakupu - szkoda, inne sklepy tzw. ECO bardziej zabiegają o klienta, nie wrócę tam:) a olej wykorzystam z chęcią,,,,to takie moje przemyślenie;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)