Kosmetyki pod oczy lubię w wersji na bogato. Im bardziej treściwa i masełkowa konsystencja, tym lepiej. Listę moich ulubieńców otwiera krem pod oczy z awokado Martiny Gebhardt, tuż za nim plasuje się kultowy krem Kiehl's, a co sądzę o Eternal Gold, Organique? Zapraszam do recenzji.

Krem zapakowany jest w prześliczny kartonik, dużo większy niż sam słoiczek, biały i bardzo dekoracyjny. Słoiczek (wraz z dołączoną szpatułką) także jest biały i na tyle uroczy, że wybaczam mu nawet to, że jest słoiczkiem, a nie opakowaniem z pompką ;) Seria Eternal Gold przeznaczona jest do pielęgnacji skóry dojrzałej i odwodnionej - ma ją ujędrniać, nawilżać i zapobiegać tworzeniu się pierwszych zmarszczek. Wśród składników aktywnych jest m.in. liftingujący olej z hiszpańskiej lawendy, nawilżający wyciąg z szałwii muszkatałowej, odmładzający olej sojowy i ujędrniające złoto koloidalne. Na stronie Organique znalazłam informację, że krem zawiera drobinki złota, sama niczego podobnego nie zauważyłam ;) To, co z kolei daje sie za to zauważyć niemal od razu to świetna masełkowa konsystencja, nie jest bardzo gęsta i treściwa, niemniej dobrze rozprowadza się na skórze i szybko w nią wnika.


Krem nie pozostawia na skórze wyczuwalnego filmu (a szkoda, akurat w kremach pod oczy bardzo go lubię), ale daje uczucie komfortu i nawilżenia, choć by je osiągnąć czasem muszę ponowić aplikację. Przyjemnie pielęgnuje, po jakimś czasie delikatnie rozjaśnia cienie, leciuteńko wygładza skórę. Idealny na dzień, pod makijaż, dobrze współpracuje w korektorem, nic się nie warzy, nie roluje, a jednocześnie skóra jest miękka i elastyczna przez cały dzień. Wydajny, słoiczek ma 15 ml (za ok. 59 zł) i spokojnie starczy na co najmniej 3-4 miesiące stosowania. Sięgam po niego głównie latem, jesienią i zimą wolę bardziej kołderkowe kremy, latem za to Organique wydaje się doskonałym wyborem - lekki, ale nawilżający, bogaty, ale szybko się wchłania.

Pachnie bardzo przyjemnie, leciuteńko lawendą, nie uczula i nie podrażnia wrażliwej skóry w okolicach oczu. Nie sprawdzi się raczej w przypadku mocno wysuszonej zmęczonej skóry, ale zadbaną skórę dopieści jeszcze mocniej. Czasem dodaję do niego kroplę oleju z pestek śliwki czy z awokado i w takim połączeniu jest naprawdę genialny!
A jaka jest Wasza lista ulubionych kremów pod oczy?
Skład:
AQUA/WATER, CETEARYL ALCOHOL, GLYCERIN, DICETYL PHOSPHATE, CETETH-10 PHOSPHATE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, GLYCINE SOJA (SOYBEAN) OIL, GLYCERYL STEARATE SE, PPG-3 BENZYL ETHER MYRISTATE, PROPANEDIOL, SALVIA SCLAREA CLARY EXTRACT, GOLD, PANTHENOL, ALLANTOIN, LAVANDULA STOECHAS EXTRACT, ACRYLATES/C 10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, SODIUM HYDROXIDE, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, TITANIUM DIOXIDE, IRON OXIDE, PHENOXYETHANOL, CAPRYLYL GLYCOL, CHLORPHENESIN, PARFUM, BENZYL SALICYLATE, LINALOOL, LIMONENE, COUMARIN, ALPHA-ISOMETHYL IONONE.
od samego patrzenia na krem Organique poprawia mi się stan cery:)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńZ tej serii miałam tylko peeling do ciała i kochałam go całym sercem :) Bardzo podobają mi się opakowania Eternal Gold - przepiękne! <3
OdpowiedzUsuńNa peeling też mogłabym się skusić i zgadzam się co do opakowań!
UsuńCiekawy ten kremik :-) chetnie bym go wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńCała ta seria kusi mnie już dawno. Obecnie mam krem pod oczy Natura Siberica i jest tak wydajny, że pewnie nie prędko sięgnę po eternal gold, ale z pewnością go zakupię:)
OdpowiedzUsuńA ja szukałam kremu pod oczy ... ale niestety dzisiaj już kupiłam:(
OdpowiedzUsuńo kurcze , może się skuszę bo akurat szukam czegoś pod oczy :)
OdpowiedzUsuńDaj znac, czy uległaś pokusie ;))
Usuńmam ten krem dzięki Tobie:) jestem bardzo zadowolona, uważam że zmarszczki się zmniejszyły, fajnie odżywia,więc polecam:)Ela
OdpowiedzUsuńPamiętam ;) Cieszę się, że Ci tak służy :)
Usuńkocham tą serię, miałam już wszystko oprócz tego kremiku :O
OdpowiedzUsuńOoo, czyżbyś się z Kotkiem bawiła :DDD
OdpowiedzUsuńAwokado martiny to oczywiście hicior :) bardzo lubię też regeneracyjny madary a teraz mam kawowy 100% pure i też cudny! Tylko chyba za lekki dla Ciebie :)
I bardzo lubię pd oczy masło shea :) ostatnio zmieszałam shea, masło kakaowe i olej z pestek malin i mam takie gęste masełko pod oczy :)))
Ano, drapiciel mały ;)) O tym pure to już zdaje się czytałam na wiadomym wątku, i chyba się na niego skuszę. A przepis z masłem shea brzmi świetnie i chyba bym sobie coś podobnego ukręciła, myślisz, że nada się olej z pestek śliwki zamiast malin?
UsuńŚliwka oczywiście, dla Ciebie nawet lepsza, bo tłustsza :))))
UsuńTylko jak będzie dodawała masło kakaowe to musisz dać więcej oleju śliwkowego, bo ono bardzo utwardza mieszanki.
Mogę Ci podesłać troszkę masła kakaowego do tej mieszanki :) razem z mydłem cedrowym.
Tylko może wyślę Ci w przyszłym tygodniu, bo teraz to wszystko się roztopi albo i zepsuje....
Ania kochana jesteś, będę bardzo wdzięczna :)))
Usuń*: *:
UsuńA shea masz? Bo też mogę Ci dołożyć ;)
Nie mam :D Czytasz w moich myślach ;) Napisz proszę co chciałabyś ode mnie? :))
Usuńheheheheeeeee :)
Usuńjedni czytają z pomocą czarnego kota, inni z pomocą białego psa :DDDD
Elunia, na razie wszystko mam *: będę się zgłaszać jak coś mi wpadnie w oko *:
Zapraszam serdecznie :*
UsuńPiękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście i chętnie go zakupię :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma lekką konsystencję :( bo czaiłam się na niego.
OdpowiedzUsuńA podobnie jak Ty preferuję konkretniejsze konsystencje :(
Mam na niego ogromną ochotę już od jakiegoś czasu :) lubię Organiqe, a z tej serii mam peeling do ciała :) kiedyś na pewno mi się trafi ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk, w przypadku kosmetyków pod oczy wolę jednak pompkę lub tubkę, bo pod koniec zazwyczaj ciężko wydobyć z takiego maleństwa resztki kremu ;)
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu zastanawiam się nad tym kremem. Szkoda, że na jesień może być zbyt mało treściwy :(
OdpowiedzUsuńNie jest aż tak lekki, jedynie w porównaniu do wymienionych wcześniej kremów Martiny Gebhardt i Kiehl's jest nieco lżejszy.
UsuńBardzo bardzo bardzo lubię =- tak jak i cala serie Gold )oprocz peelingu, ktory jakos mi nie podszedl_.
OdpowiedzUsuńJestem wielka fanka, a co tam!
Bardzo lubię serię Eternal Gold, choć do kremu pod oczy jeszcze nie doszłam. Wszystko przede mną ;)
OdpowiedzUsuńMam go w planach:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kiehl's z Awokado, a także Sisley Supremya, z chęcią przetestuję Organique, seria Eternal Gold jest moją ulubioną :)
OdpowiedzUsuń