poniedziałek, 13 lipca 2015

Kociątko

Znajda. Zgarnięta z chodnika w wietrzny czwartkowy wieczór. Donośny głos, ogromne wystraszone oczy, kruche ciałko i koci katar w pakiecie :( To w czwartek. A dziś, parę dni później, coraz krąglejszy brzuszek (żarłok!), puchate futerko  i mnóstwo uroku osobistego ;-)
 
 


 
Coraz odważniej wychyla nosek ze swojego kojca, dzielnie zwiedza najodleglejsze kąty w mieszkaniu, poluje, łapie, bawi się do upadłego i mruczy na sam dźwięk mojego głosu. Jest niesamowitym miziakim i mam nadzieję, że tak już zostanie ;)





Błyskawicznie nadrabia straty, pozbywa się kociego kataru, oswaja z ludźmi i rośnie, tak że powoli zaczyna wyglądać na sześciotygodniowego kota ;) No i doskonale wie, do czego służą ludzkie paluchy ;D


 
Intensywnie myślimy nad imieniem dla maleńtasa, na 99% to koteczka. Jakieś pomysły? ;))
 
 
 
 
 
 

84 komentarze:

  1. Zostaje u Was? Wiedziała do kogo się "przyplątać". Jest urocza!!! :)
    Ja mam Figę i Tymonę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej planujemy być dla niej domem tymczasowym, oswoić, wyleczyć i odkarmić, ale wiadomo, jak nie znajdziemy dobrego domku to zostanie :)

      Figa i Tymon - ślicznie!

      Usuń
    2. TymonA- to kotka :)

      Usuń
    3. Racja, przepraszam, moja nieuwaga ;) Tymona - ślicznie :)

      Usuń
  2. Ale Ślicznota:)) może Mimi:) albo Pysia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna! :) Sama mam kotkę znajdę - mruczke. Przekochana! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna jest, bardzo cenie ludzi pomagających takim zwierzakom :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie historie! Niech zdrowo sie chowa. Co do imienia to są stronki z imionami dla kotków, na przykład:

    http://www.cats.alpha.pl/imiona.htm

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudeńko :) Też mam kotkę znajdę. Znalazłam ją w październiku 2010 roku. Było to małe, płaczące i przeraźliwie chude kociątko. Nie miałam sumienia przejść obojętnie i zabrałam ją do domu. Jest u nas do dzisiaj i zostanie już na zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka słodka kicia! :) Niech się dobrze chowa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki słodziak:-) może Lili:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słodziak! "Mój" kot (taka osiedlowa przylepa co przychodzi do nas na karmienie i porcje miziania) dostał dziś mleko - cóż to była za radość!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Matko! Cudowności i słodkości *:
    Będzie Cię kochała całym swoim kocim serduszkiem za uratowanie życia!
    Kleopatra :D w skrócie Kleo :D no te czarne kreski przy oczkach wyglądają jak namalowane! Kocia królowa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Kleopatra jak malowana :DD
      Klepka :D Patka :D

      Usuń
    2. Jakie ma słodkie, różowe poduszeczki!
      Zacałowałabym na śmierć :)))))
      Napisz koniecznie jak Jej dacie na imię i mam nadzieję, że będziesz na bieżąco informować nas o Kiciuni!

      Usuń
    3. Myślałam o Kleo, te oczyska! Póki co mała nie reaguje nawet na kicianie, więc kwestia imienia nie jest specjalnie nagląca :D

      Usuń
    4. :D
      jak zaczniecie regularnie zwracać się do niej jednym imieniem to załapie, że to o niej :D

      Usuń
  11. Ale ma podkreślone jedno oczko :) Słodzias!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest cudowny! Zakochalam się !

    OdpowiedzUsuń
  13. Oby na świecie było jak najwięcej takich osób jak Ty;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie wiem kto miał więcej szczęścia ;) Cieszę się, że znaleźliście siebie nawzajem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dało się nnie słyszeć tego płaczu :)

      Usuń
  15. Jakie kochane słodkie maleństwo :) Oby szybko rosła i zdrowo się chowała. A imię.... może Pralinka :) bo mała i przesłodka

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam kota ... Paździocha, który miał małe kotki- nie pytaj :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha pamiętam cytat z jednej z części Anii z zielonego wzgórza.. dziewczynka (Rilla) mówi do małego kotka - idź do matki i powiedz MU, zeby Ci umył pyszczek :D Myślę, że to podobna sytuacja :D

      Usuń
  17. Maa futrzana pięknotka <3
    Miał szczęście, że stanęłaś na jego drodze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jaka słodka kuleczka <3 Z imionami sama zawsze mam problem, więc raczej nie pomogę :D Moja pewnie nazywała by się Bubka, bo mówię tak na wszystko co jest przesłodkie, więc pewnie by przylgnęło i zostało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co żarłok reaguje tylko na dźwięk otwieranej puszki z karmą :D

      Usuń
  19. No i ma pomalowane tylko jedno oczko :D Piękna, jak podrośnie to będzie świetną kandydatką na żonę dla mojego Lucka ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Serafina albo Zelda! :))
    Jest prześliczna :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie jakieś niebiańskie te imiona :D A to maly diabeł wcielony ;)

      Usuń
  21. Piękne kociąteczko :) Po tych małych oczętach widać charakterek. Proponuję,aby nadać jej imię Tygrysia, a zdrobniale - Rysia. A jak się okaże, że jednak to kocurek to będzie Rysio :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczna, uwielbiam kotki :) Sama mam dwa i chętnie miałabym trzeciego :)
    Chwali się, ze zaopiekowałaś się taką znajdką :)
    Moje propozycje - Pufcia lub Pusia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwa to zacna liczba, trzy to już gromada :D

      Usuń
  23. Odpowiedzi
    1. Sąsiadki kotek ma na imię Psotka, jakoś tak mi się skojarzyło ;)

      Usuń
  24. Odpowiedzi
    1. Trudno się oprzeć tym oczętom i różowym łapkom ;P

      Usuń
  25. Ojejciu, jakie słodkości <3

    OdpowiedzUsuń
  26. maleńkie szczęście! :) ja mam teraz takie trzy :) proponuję Trusia! jedną tak nazwałam i jestem zakochana w tym imieniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie, choć brzmi jak imię dla króliczka ;))

      Usuń
  27. ale śliczna! tez miałam kotkę 14 lat, nazywała się Kiara, łobuzica z niej była niezła, ale bardzo ją kochaliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jaka cudna, trafiła w dobre ręce:P Mój Perun to nie był taki fotogeniczny, uciekał jak tylko widział aparat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dorośnie, zakuma o co biega, i też będzie uciekało :D Póki co dźwięk migawki budził zainteresowanie ;)

      Usuń
  29. Ale słodka:) Może Freda?:)

    OdpowiedzUsuń
  30. zwierzaki są najukochańsze :) Ja mam dwa miziaki, Szotka 10 lat i Małą Mi lat 5, w skrócie tylko Mi :) (imię oddaje w pełni charakterek)
    Twoja kicia ma takie piękne kreski przy oczach, że skojarzyło mi się dla niej imię Kleo, od Kleopatry czy może Nefretete, takie egipskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba imiona boskie, ale w końcuy stanęło chyba na Mija, pieszczotliwie Mijka, Mijunia ;) Nie reaguje wciaż na nic, nawet na kicianie :D

      Usuń
  31. Odpowiedzi
    1. I powiem Ci, ze z każdym dniem coraz piękniejszy ;)

      Usuń
  32. a czym karmisz takiego kotka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maluch jadł na początku gerberkowego indyka i mleko dla małych kotów, ale szybko (po pierwszej wizycie w zoologicznym :D) przeszliśmy na suchego orijena cat&kitten i mokrą bozitę, plus coś tam innego mokrego. Wszystko mu smakuje. Czasem dostaje tez zółtka jajek od szczęśliwych kur i bardzo! go to uszczęśliwia :D

      Usuń
  33. ale ona jest śliczna <3 ja bym już chyba nie mogła oddać takiej cudowności komuś dalej :)
    sama mam psa i kocicę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. a może ... Elli?;)
    pozdrawiam obie, Misian

    OdpowiedzUsuń
  35. Cudna jest! Mój drugi kociak trafił do nas z katarek ze schroniska. Do tego długo musieliśmy go oduczać jedzenia w pośpiechu - nauczony w schronisku, że im więcej i szybciej zje, tym więcej jego.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)