Golden Oils to nowa niezwykle przyjemna seria kosmetyków Bielenda stworzona z myślą o potrzebach naszej skóry. Każdy produkt serii Golden Oils zawiera w sobie trzy cenne olejki, których zadaniem jest pielęgnacja i ochrona skóry przed wysuszeniem. Linię tworzy cały szereg produktów (w tym również kosmetyki brązujące!), jak dotąd miałam przyjemność poznać trzy z nich i są to: Ultra nawilżający olejek do ciała, Ultra nawilżające mleczko do ciała i Ultra nawilżający olejek do kąpieli i pod prysznic.
Największą niespodziankę zrobił mi olejek pod prysznic i do kąpieli - pieni się! Spodziewałam się typowego tłustego olejku, a dostałam lekką nawilżającą emulsję, która w kontakcie z wodą tworzy delikatną otulającą pianę. Kosmetyk łagodnie oczyszcza, nie wysusza, a dzięki zawartości oleju makadamia, marula i kukui zostawia skórę miękką i miłą w dotyku. Bardzo go lubię i hojnie dodaję do kąpieli ;)
Ultra nawilżający olejek do ciała jest już bliżej moich wyobrażeń. Oleista konsystencja dobrze pielęgnuje skórę, nawilża i wygładza. Wchłania się dość szybko (jak na olejek!), pachnie bardzo subtelnie i podobnie jak olejek do kąpieli zawiera dodatek oleju makadamia, marula i kukui. Poza odżywczymi właściwościami oleje te wykazują właściwości przeciwstarzeniowe i antyrodnikowe poprawiając tym samym kondycję naszej skóry.
Mleczko to kolejny mój faworyt ;-)! Lekkie, a mimo to wyraźnie nawilża (znów te olejki!) i uelastycznia skórę. Pachnie - tak jak cała seria - subtelnie i kobieco, choć słabo wyczuwalnie. Ma konsystencję emulsji, łatwo rozciera się na skórze i błyskawicznie wchłania, co sprawia, że wyjątkowo chętnie po nie sięgam.
Opakowania wszystkich kosmetyków są przemyślane, pompki działają bez zarzutu. Szata graficzna bardzo mi odpowiada, przywołuje myśli o lecie, słońcu i myślę, że to całkiem trafne skojarzenie - kosmetyki z pewnością poradzą sobie z wysuszoną słońcem skórą, a jednocześnie są na tyle lekkie, że nie będą jej niepotrzebnie obciążały.
Całą tę serię jak i inne kosmetyki Bielendy znajdziecie w każdym Rossmannie, często w promocyjnych cenach, i teraz również - do 19. maja trwa promocja, miedzy innymi także i na tę serię. Gorąco polecam ;)
Ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńJeej muszę wypróbować ten olejek do kąpieli :) uwielbiam takie produkty :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie też ;)
UsuńMam olejek do kąpieli i pod prysznicz innej linii Golden Oils - jest świetny! Uwielbiam jego zapach i to, jaką zostawia skórę.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że peelingi Golden Oils nie zawierają parafiny?
Nie miałam jeszcze z nimi kontaktu, zerknę przy okazji następnej wizyty w Rossku.
UsuńKontaktu jeszcze też nie miałam ale na skład już zerkałam
UsuńMam ochotę na olejek do ciała i jeszcze peeling:)
OdpowiedzUsuńNie przegap mleczka, jest naprawdę fajne :)
UsuńOlejek pod prysznic może być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze piękne zdjęcia, mnie ostatnio nie wiele kosmetyków przybywa. w tym roku postanowiłam dążyć do minimalizmu. co widać po postach które rzadko się pojawiają. Mnie najbardziej zainteresował olejek pod prysznic i ten do ciała bo mam suchą skórę i lubię kosmetyki działające intensywnie, skoncentrowana, nawilżające
OdpowiedzUsuńDziękuję Żaneto :* Idea minimalizmu mnie również pociąga, ale póki co czysto teoretycznie, jakoś nie jestem jej w stanie przełożyć na rzeczywistość.
Usuńuwielbiam bielende- wszytsko wyglada ciekawie!
OdpowiedzUsuńnie miałem tej serii
OdpowiedzUsuńBardzo fajna seria, może skuszę się na olejek do ciała lub mleczko :)
OdpowiedzUsuńMnie kusi olejek brązujący do twarzy, pewnie w końcu go kupię ;) W ogóle Bielenda robi coraz fajniejsze kosmetyki, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą firmą :)
OdpowiedzUsuńJa również, mają sporo perełek, do których wracam :)
UsuńWszystko brzmi bardzo ciekawie, a mleczko i olejek pod prysznic na pewno sobie kupię jak tylko będę w PL :)
OdpowiedzUsuńdobry wybór :)
Usuńmuszę sie pofatygować na te promocje zobaczyć co mają obadać:))
OdpowiedzUsuńMiałam wczoraj w rece mleczko ale odłożyłam :)
OdpowiedzUsuńWyglądają zachęcająco ;) chętnie bym wypróbowała olejek do kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem nim oczarowana, bardzo fajny dodatek do kąpieli czy pod prysznic :)
Usuńpiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Magda :*
Usuńwłaśnie planuję zakup koleżance na imieniny kosmetyki tej marki:)
OdpowiedzUsuńW serii jest jeszcze - m.in. - bardzo fajne masło do ciała, i jak podpowiadają dziewczyny wyżej - peeling :)
UsuńBielenda coraz bardziej mnie zaskakuje oczywiście pozytywnie !! pędzę jutro do Rossa ;))) i dziękuję za podpowiedź co kupić :))
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :*
UsuńZerknę na składy,a le coś czuję, że nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na krople sally wysuszające lakier do paznokci- użyłam raz, więc wiesz ;), ale chyba będę zadowolona :DDD fajnie się je aplikuje, tak świetnie się rozpływają po paznokciu!
Krople są świetne, z dnia na dzień coraz bardziej je lubię, choć doszłam do wiedzy, ze 4 warstwy lakieru (dwie odżywki i dwie lakieru) to i dla nich dużo :D:D
Usuńheheheheeee :) nie dźwignęły mówisz :D
UsuńFajne, fajne, polubimy się chyba :)
Dziękuję *:
Aż tak źle nie było, ale pojawiły się jakieś odgniecenia. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona, taki ciężar odpowiedzialności, że mam lekkiego stresa ;-)))
UsuńProszę :*
Ja obecnie poznaje luksusowy o,esek Arganowy tej firmy. Wyślij męża po olejek do masażu, wróci z produktem wielofunkcyjnym :D
OdpowiedzUsuńLepiej tak niż w drugą stronę ;)
UsuńZ tego co wyczytałam, nie mają widocznych cząsteczek złota? Nie lubię gdy takie się w produktach znajdują.
OdpowiedzUsuńAni widocznych ani niewidocznych, żadnych takich :)
UsuńSkuszę się, o ile nie zapomnę podczas wizyty w PL, na olejek pod prysznic! Miałam takie cudo z L'Occitane i był boski! Ciekawe czy ten gagatek byłby choć trochę do niego podobny. Z tego co piszesz jest na to duża szansa :)
OdpowiedzUsuńTrudno powiedzieć, nie znam tego z L'Occitane ;)
Usuńolejek wgląda fajnie zobaczę go przy okazji. Lubię takie rzeczy
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńCała seria jest ciekawa ;)
Usuńrobisz najpiękniejsze zdjęcia na świecie, nienawidzę Cię :D <3 <3 <3
OdpowiedzUsuń^^ dziękuję :*
Usuńelle, napisz proszę co sądzisz o marce Avon? o kremach, szamponach itp.... powiem szczerze, używam z tej marki głownie kremów do stóp i dłoni, a także żelu do mycia buzi z serii Planet Spa, poza tym nie umiem ocenić innych.... pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nic nie sądzę, praktycznie nie znam tej marki, pamietam, ze w zamierzchłych licealnych czasach miałam parę kosmetyków, teraz mam chyba dwie kredki do oczu i nic więcej. Nie pomogę niestety :)
UsuńOlejek pod prysznic to cos dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jest ;)
Usuńkusi mnie ten olejek pod prysznic:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaopatrzyłam się w zapas ;)
UsuńPrzyznam szczerze że marka Bielenda ostatnio zaskakuje wszystkich swoimi produktami. O tych nie słyszałam ale z przyjemnością przyjrzę sie im dokładniej i na pewno przetestuje.
OdpowiedzUsuńmiałam olejek pod prysznic z tej serii, ale nie zrobił na mnie wrażenia :)
OdpowiedzUsuńMalinowe Ciasteczka
Ciekawe są te olejki :)
OdpowiedzUsuńTego nawilżającego olejku używałam na włosy i sprawdzał się super ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich jeszcze, ale wydają się fajne :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, które sprawiają, że bardzo miło czyta i ogląda się Twoje posty :)
OdpowiedzUsuń