Od razu uprzedzę - na bardzo niewiele ;) Ta część promocji, obejmująca podkłady, pudry, róże i bronzery, kusi mnie najmniej i niewiele brakowało, a wyszłabym z pustymi rękoma. W ostatniej jednak chwili rzuciłam okiem na stand ProVoke, a tam takie cudo było! Beżowo-różowo-pomarańczowy róż, ułożony w spiralny wzór i zapakowany w przecudnej urody kartonik. Przepadłam, a pierwsze testy utwierdziły mnie w przekonaniu, że naprawdę warto było!
Rosette to multifunkcyjny puder do oczu i na policzki. Miękki, świetnie napigmentowany cudownie rozprowadza się po skórze nadając jej świeżości i iście wiosennego młodzieńczego wyglądu. Dobrze się blenduje - i całe szczęście - pigmentacja bowiem sprawia, że całkiem łatwo z nim przesadzić ;-)

Tekturowy kartonik jest śliczny i wielka szkoda, że właściwe opakowanie jest po prostu białe, kwiatowy wzór o wiele mocniej kradnie moje serce ;-) Opakowanie jest solidne i ładnie wykończone, w środku znajdziemy też lusterko.
Kolory: delikatny beż, brzoskwiniowa pomarańcz i róż łatwo się ze sobą łączą tworząc piękny koral. Bardzo lubię takie kolory, dodają twarzy mnóstwo uroku i dziewczęcości. Całość delikatnie połyskuje, ale właściwie widać to tylko w mocnym słońcu i w żadnym razie nie jest to nachalny błysk.
Cena wyjściowa to 79 zł, a dzięki rossmannowej promocji - ok. 40. Polecam z całego różom oddanego serducha! A na co Wy się zdecydowałyście? ;-)
U mnie podkad Healthy Mix, roz i rozswietlacz z Wibo:D
OdpowiedzUsuńGdybym nie miała CC Creamu Bourjois to pewnie bym się skusiła ;)
UsuńKorektor L'Oreal Lumi Magique i krem CC Bourjois. Róż piękny <3
OdpowiedzUsuńMyślałam nad Lumi Magique, ale wciąż jeszcze mam Magic Concealer Heleny Rubinstein <3
UsuńChciałam go dziś kupić, ale pani mnie poinformowała że kosmetyki z limitowanej edycji nie mieszczą się w promocji:/
OdpowiedzUsuńOj to chyba mocno niedoinformowane są, nigdzie nie widziałam takiego zastrzeżenia - ja kupiłam go w promocji.
UsuńSzczerze mówiąc ostatnio R. sobie u mnie grabi. To już kolejny raz kiedy rezygnuję ze swoich zakupów przy kasie bo albo promocja ich nie obejmuje, albo cena na paragonie wyższa niż na półce... odechciewa mi się wydawać tam pieniądze:p
UsuńWcale Ci się nie dziwię, jakby co, daj znac, mogę Ci kupić :)
UsuńKosmetyki dr Ireny Eris bardzo lubię:) Ten róż jest piękny:)
OdpowiedzUsuńJa słabo znam, prawie wcale, ale z różu jestem bardzo zadowolona ;)
UsuńJa mam np. serum redukujące pory tej firmy i nakładam je tylko pod matujący podkład.
UsuńJesteś z niego zadowolona?
UsuńŻałuję, że w mojej okolicy na próżno szukać kolorowki Eris. Wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńO, myślałam, że w większości Rossmannow już jest.
UsuńJa myślałam o rozświetlaczu z tej serii, bo przepiękne te kosmetyki, ale rozum powiedział, że przecież kolejnego nie potrzebuje;) Za to kupiłam CC z Bourjous na lato i jeden puder na zapas:)
OdpowiedzUsuńJa swojego rozumu w takich chwilach nawet nie szukam :D
UsuńWyglada cudnie <3 u mnie niestety tylko w jednym rossmannie jest kolorowka Eris, a troche mi tam nie po drodze. Ja kupilam tylko cc cream z bourjois :)
OdpowiedzUsuńDobry wybór ;-)
UsuńNaprawdę, prześliczny jest ten róż :)
OdpowiedzUsuńśliczny, oglądałam go, ja na razie kupiłam tylko podkład Revlona, ale to raczej z tego powodu, że właśnie skończył się :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze na nic promocyjnego, chociaż zakupiłam CC Bielandy w CND
OdpowiedzUsuńAczkolwiek zastanawiam się nad Lovely...
CC Bielendy nie znam, poszukam recenzji :)
UsuńPrzyznaję, że tym razem nawet nie zbliżałam się do Rossmanna. Byłam bardzo grzeczna i nic nie kupiłam :) Ale przyznaję, ten róż wygląda bardzo kusząco!
OdpowiedzUsuńJa teoretycznie także miałam takie plany, ale poszłam po odbiór paczki z Klubu Nowości i tak już zostałam :D
UsuńWygląda pięknie! :)
OdpowiedzUsuńKupiłam między innymi podkład matujący provoke. Opinie o nim bardzo skrajne ale zaryzykowalam. Poszłam do rossmana w piątek po pracy a na półce juz go nie było w najjasniejszym odcieniu. Poprosiłam panią by zajrzala do szuflady i wyciągnęła mi ostatnia sztukę. Mam go na twarzy pierwszy dzień i niestety zanosi się na to ze jest kiepsko z jego trwałością.
OdpowiedzUsuńPodkłądy ProVoke są tak ciemne, że nawet do nich nie podchodzę :(
UsuńMi "wpadł do koszyka" korektor i rozświetlacz Wibo. Póki co mam co zużywać, może kolejna promocja będzie w listopadzie więc wtedy coś więcej kupię. Twój róż robi wrażenie bardzo luksusowego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńRozświetlacze Wibo słynne są, słyszałam w Rossku jak konsultantka zachwała klientkom.
UsuńTeż się na niego skusiłam, po zobaczeniu go na instagramie @pieknoscdnia przepadłam :D Piękny jest!
OdpowiedzUsuń!
UsuńAno ;)
Niby małe zakupy, ale ten rozświetlacz to cudo! :)
OdpowiedzUsuń;))
UsuńAch ten róż kusi mnie przy każdej wizycie w rossmanie, ale wmawiam sobie że nie potrzebuję kolejnego. No ale teraz na promocji...prawdopodobnie wpadnie do mojego koszyka ;)
OdpowiedzUsuń49% robi swoje :D
UsuńJestem twarda i omijam okoliczne Rossmany szerokim łukiem :D
OdpowiedzUsuńHaha no jest to sposób :D
Usuńwygląda przepięknie :-) w moim rossmannie już go nie było :-)
OdpowiedzUsuńprovoke cudo:)
OdpowiedzUsuńja tak rzadko używam róże...:( ale osobiście nie skusiłam się na promocje
OdpowiedzUsuńzdjęcie nr.6 jest przepiękne
OdpowiedzUsuńodbicie "palm" w lusterku skojarzyło mi się z Beverly Hills:))
pozdrawiam
Dzięki ;) to jakieś wiechcie wystające z jeziora były ;)
UsuńJa skusiłam się głównie na pudry z Wibo :) Mam swoje ulubione i zrobiłam ich mały zapas :)
OdpowiedzUsuńCzy to te rozświetlajace masz na myśli?
UsuńWygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie z krzaczkami w lusterku jest cudne!
OdpowiedzUsuńA i róż ładnie wygląda - ostatnio mnie wzięło na kolor koralowy właśnie :D
Ania mam koralowy Lily Lolo, mogę się podzielić ;)
UsuńRóż wygląda przepięknie! Ja w I "turze" w Rossmannie nic nie kupiłam. Teraz będę polować na tusze i lakiery ;).
OdpowiedzUsuńOj tak, lakiery! Będę polować na Sally Hansen, na pewno!
UsuńMi nic nie wpadło xD!
OdpowiedzUsuńMogłabys napisać post o tym, jak robisz zdjęcia i jakim aparatem :)
OdpowiedzUsuńMyślałam o tym, a póki co Agata z Beautyicon ma taką serię postów na swoim blogu :)
UsuńOo nie znam, bardzo fajny zakup
OdpowiedzUsuńNawet bardzo, z dnia na dzień coraz bardziej go lubię :)
Usuńu nas niestety nie ma dr eris
OdpowiedzUsuńPewnie to kwestia czasu i się pojawi :)
UsuńJa w okresie promocji Rosmanna omijam z daleka :) Ze względu na posiadane zapasy :) A ten róż jest piękny, choć obawiam się czy kolory trochę nie za ciepłe dla mnie.
OdpowiedzUsuńKoral jest rzeczywiście cieplejszy, ale róż za to na tyle chłodny, że świetnie go tonuje. Na policzkach całośc sprawia raczej chłodne wrażenie.
Usuńkupiłam korektor z astora, rozświetlacz z wibo i róż lovely :)
OdpowiedzUsuńO tych rozświetlaczach z Wibo to co rusz słyszę ;)
UsuńO kurczę, rzeczywiście piękny! Ja do Rossmanna nie dotarłam, od dłuższego czasu jest mi tam nie po drodze i chyba dobrze :D
OdpowiedzUsuńJa mam tak z Naturą, wybitnie mi nie po drodze, a tymczasem Rossmann towarzyszy mi wszędzie, nawet na moim osiedlu jest. I obok mojego miejsca pracy. Wszędzie!
UsuńJest piękny <3 Faktycznie fajnie by było jakby ten róż miał takie piękne kwiatowe opakowanie :)
OdpowiedzUsuńPóki co kartonika nie wyrzucam, piękny jest :)
UsuńPrzepięknie wygląda, zarówno kolor jak i opakowanie :)
OdpowiedzUsuńI naprawdę fajnie się nosi ;)
Usuńwygląda ślicznie i opakowanie i zawartość jutro muszę zobaczyć to cudo
OdpowiedzUsuńPowodzenia, wieści głoszą że w większości Rossmannów już wykupiony :(
Usuńpiękny!:)
OdpowiedzUsuńRoz wyglada przepieknie!!! I to tloczenie *.* Milego uzywania!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńfajnie wygląda, ciekawe czy są kolory dla brunetek o zimnej cerze,bo ten pasuje Tobie:)
OdpowiedzUsuńJest tylko jedna wersja, to limitowanka. Zerknij może na żywo, szczerze myślę, że na brunetkach będzie wyglądał jeszcze ładniej.
UsuńJaki on śliczny! Ja skusiłam się jedynie na 2 podkłady i korektor :)
OdpowiedzUsuńJedynie :D Te blogerki ;-))!
UsuńW moim Rossmanie go nie było :(
OdpowiedzUsuńSzybko się rozszedł, zaczynam żałować, że nie wzięłam dwóch :D
UsuńPuder wygląda bardzo ładnie :) Mi w oko wpadł rozświetlacz z tej serii Provoke, ale nigdy nie miałam takiego kosmetyku, więc zdecydowałam się na dobry początek na tańszą opcję z Wibo. Z promocji capnęłam jeszcze krem BB z Bell.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Uważaj, rozświetlacze uzależniają. Podobnie jak róże. I bronzery. I... :D
Usuńehhh.... paczałam na niego i w końcu nie wzięłam - moja wina!!!! moja wina!!!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam nawet, że istnieje taka "paleta" :o
OdpowiedzUsuń