poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Kerastase, Eliksir rozświetlający włosy koloryzowane, Elixir Ultime Imperial Tea

Czyli słów parę o moim ulubionym ostatnio olejku do włosów Kerastase, Elixir Ultime Imperial Tea, który nie tylko pielęgnuje włosy, ale i ślicznie pachnie, zupełnie jak Mademoiselle Coco od Chanel ;-)


Zawarte w kompleksach Oleo - Complex i The Imperial olejki z owoców pracaxi, kukurydziany, arganowy i kameliowy chronią włosy przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych i dodają im blasku.  Przyjemnie je dociążają i pomagają w rozczesywaniu -  już niewielka kropla wystarczy, by rozplątać najbardziej nawet poplątane pasma.



Olejek pięknie pachnie, wielbiciele perfum Chanel rzeczywiście  odnajdą tu nuty Mademoiselle Coco. Zapach jest przyjemny i delikatny, nie utrzymuje się zbyt długo na włosach, niemniej zdecydowanie umila aplikację ;) Udane jest również opakowanie - 125 ml olejku zamknięto w przyjemnej dla oka plastikowej buteleczce z pompką. Można pomarudzić, że za taką cenę (ok. 130 zł) producent mógł pokusić się na szkło, ale - jak dla mnie - plastik praktyczniejszy ;)





Co wyróżnia Elixir Kerastase na tle innych kompleksów olejków? Niesamowity blask i miękkość jaką nadaje włosom, nie przeciążając ich przy tym. Włosy są nawilżone, wyglądają na zdrowe, są fantastycznie gładkie i pięknie lśnią. Przy tym wszystkim jest wydajny, mam go już jakiś czas, używam więcej niż chętnie, a ubytek jest naprawdę niewielki. Polecam, moje włosy bardzo go lubią!
 
 
 
Skład:
Cyclopentasiloxane, dimethiconol, zea mays/corn germ oil, argania spinosa oil/argana spinosa kernel oil, camellia oleifera seed oil, pentaclethra macroloba oil, butylphenyl methylpropional, benzyl salicylate, hexyl cinnamal, benzyl alcohol, linalool, limonene, citronellol, geraniol, coumarin, camellia sinensi extract/leaf extract, parfum/fragrance, C52498/1
 

 





23 komentarze:

  1. Faktycznie cena nie zachęca do zakupów, ale jeśli jest wydajny to można ją przełknąć, gdy spełnia swoje zadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cena dość wysoka i w sumie mimo fajnego działania nie wiem, czy się skuszę kiedykolwiek : c

    OdpowiedzUsuń
  3. Też go miałam i chętnie do niego powrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cena trochę dla mnie zaporowa, tym bardziej, że często olejki nie sprawdzają się na moich włosach, ale ten efekt blasku kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mocno się nad nim zastanawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię kilka produktów Kerastase, olejki są niesamowite.
    Aktualnie kończę nektar termiczny, którego jestem wielką fanką!

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawy, tylko trochę za drogi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kerastase to marka która niezmiernie mnie kusi. Zapach tego olejku musi być bajeczny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cena wysoka, ale jeśli szukamy ratunku dla włosów - z pewnością warto zainwestować :) Ja nie potrzebuję tak wysokopółkowej pielęgnacji i zostaję przy swoich sprawdzonych sposobach :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  10. Ma tak ładne opakowanie , no i ten kolor, że byłam pewna że to jednak perfum :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdjęcia. Nieziemskie. Patrzę na nie i patrzę :))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja z olejków Kerastase lubię tą klasyczną wersję w złotej butelce, tej nigdy nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam kiedyś taki złoty i był MEGA!!! W ogóle uwielbiam tę markę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No to już wiesz, co kupię gdy zużyję L'Oreal Luxe Oil :)

    OdpowiedzUsuń
  15. fajny ten olejek myślę, że byłabym z niego zadowolona. Mój się kończy także kto wie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. od dlugiego czasu mam ochote na ten olejek ale mam narazie olejek arganowy :)
    ps. podejmuje kolejna probe wrócenia do blogowania. Jutro nowy post :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)