Dawno nie było tak pięknego listopada, aż chciałabym powiedzieć, chwilo trwaj! najlepiej do marca ;-) Taką jesień lubię, rudawą, kolorową, w południe ciepłą od słońca, orzeźwiająco rześką rano i nieco mroźną wieczorem. Ale wieczorem zwykle jestem już w domu, w dłoniach mam ogromny kubek herbaty z imbirem i żurawiną ♡ (ostatnio piję również czystek! nałogowo niemal, wierzę w zbawienne właściwości :D) lub gorące kakao, w kominku podgrzewam aromatyczne woski, mruczący kot wpycha się na kolana - żadne chłody mi wtedy nie straszne ;) I taką jesień lubię oglądać zza obiektywu, spójrzcie, ile kolorów :)
Z zasady nie używam baz pod makijaż, a już na pewno nie w codziennym makijażu, lubię mieć na skórze jak najmniej kosmetyków, dlatego zwykle ograniczam się do lekkiego kremu i podkładu. Co zatem robi w mojej kosmetyczce baza Kanebo? Udaje lekki krem ;)
To oczywiście żart, ale prawdą jest, że do kupna bazy skusiła mnie informacja o tym, że baza w zupełności pozbawiona jest silikonów, a jednocześnie zachowuje typowe dla tego rodzaju produktów właściwości wygładzające i przedłużające trwałość podkładu. Baza zawiera jedwab hydrolizowany, który nadaje skórze gładkość i poprawia jej nawilżenie. Ma świetną wodnisto-żelową konsystencję, która łatwo rozprowadza się po skórze i błyskawicznie w nią wchłania. Jest tak lekka, że prawie niewyczuwalna, nie lepi się ani nie obciąża skóry. Twarz chwilę po aplikacji jest przyjemnie gładka, lekko napięta i ujędrniona.
Czy baza wpływa na trwałość podkładu? Na pewno wzmacnia jego przyczepność, ale o samej trwałości niewiele mogę napisać. Bardziej liczyłam na opiewany w recenzjach efekt nawilżenia i tu się trochę zawiodłam, owszem są dni, kiedy baza w zupełności zastępuje mi krem i daje mi komfort idealnie nawilżonej skóry przez cały dzień, ale bywa też tak, że mimo bazy czuję uczucie ściągnięcia i niemiłego napięcia. Gwoli prawdy, nie jest to winą producenta, według instrukcji bazę powinno się aplikować na nawilżoną skórę (i tak, w duecie z wodą Uriage spisuje się rewelacyjnie!), więc aplikowanie jej solo jest obarczone pewnym ryzykiem ;)
U kogo moim zdaniem baza sprawdzi się najlepiej? U posiadaczek cer tłustych, skłonnych do nadmiernej produkcji sebum (testowałam na koleżance z taką właśnie cerą, była tak zachwycona, że ma już swój własny egzemplarz), ale też normalnych, z rozszerzonymi porami, z suchymi skórkami - baza całkiem nieźle ujarzmia wszystkie te drobne niedoskonałości.
Cena jak tu u Kanebo, ok. 180 zł, ale warto na nią zapolować na Douglas online, często pojawiają się tam ciekawe promocje i miłe bonusy do zakupów :) Ponadto, w razie gdyby kosmetyk nie spełnił Waszych oczekiwań, możecie go bez problemu zwrócić.
---
I miły news z Rossmanna, wprawdzie promocja 1+1 (od 10 do 19. listopada) nie budzi takiej ekscytacji, jak -49%, ale zawsze to jakaś pokusa do zakupów ;) Pechowo promocja wypadła akurtat w czasie, gdy doszłam do smutnych wniosków, że mam stanowczo za dużo kosmetyków, ale czym prędzej trochę rozdałam, i już jest miejsce na nowe :D
![]() |
Tym razem zamierzam upolować głównie lakiery do paznokci - cudowne fiolety i czerwienie Sally Hansen Complete Salon Manicure, między innymi Berry Important (543), Scarlet fever (639) i Wine Not (620) i jakieś tusze do rzęs, najchętniej mój ulubiony So Couture ;) A jakie są Wasze plany zakupowe? ;))
Pokusiłaś mnie tą bazą szczególnie, że nie ma silikonu, naprawdę ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńA co do Rossmanna to nie wiem jeszcze, byłam dzisiaj i jakoś nic mnie nie porwało bym miała plan...
Zerknij na lakiery Sall Hansen ;)
UsuńRossmanowych planów u mnie brak. Chyba, że wybiorę się gdzieś gdzie będzie kolorówka Eris i coś mnie na żywo zachwyci. Tego akurat jestem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńBaza bez silikonów mi się podoba. Nie używam takich kosmetykow w obawie przed zapychaniem, ale skoro gest alternatywa to zwrócę na nią uwagę ;)
Macałam parę razy kolorówkę Eris i nic mnie nie porwało, raczej obojętnie przechodzę obok ich standu.
UsuńTeż się przymierzam do zdjęć w plenerze, bo faktycznie listopad mamy piękny. Szczególnie z tym słoneczkiem z rana :) Co do zakupów to również będę szukać tuszu, a nad drugą rzeczą będę musiała się mocno zastanowić :)
OdpowiedzUsuńDrugi tusz? ;-)
UsuńPrzeczuwam, że właśnie tak to się skończy :))
UsuńDobrze, że poniedziałek mam wolny, mogę z rana skoczyć do Rossa hihi. Na pewno kupię tusz bo akurat tego potrzebuję, a drugą rzeczą będzie zapewne lakier do paznokci:D
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;) Na jaki tusz i lakier planujesz sie skusić?
UsuńTez potrzebuje tuszu do rzes, na pewno rozejze sie tez za lakierami do paznokci :) moja jedyna baza jaka mialam okazje przetestowac to baza z Pierre Rene :)
OdpowiedzUsuńNe znam zupełnie oferty Pierre Rene.
UsuńBaz pod makijaż nie używam w ogóle...
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zakupy w Rosku to mam na celowniku tusze do rzęs. Myślę, że spróbuje So Couture, który polecasz i wezmę mój ulubiony MF False Lash Effect Fusion :)
Przypomniałas mi o tym tuszu! Zamierzam się skusić na jego czarną wersję :)
UsuńZabiłas mi niezłego ćwieka z tym Sensai.
OdpowiedzUsuń:D
Usuńpięknie wygląda ta baza, skoro mówisz, że do cer bardziej tłustych to pewnie u mnie sprawdziłaby się doskonale, lubię bazy i używam pod makijaż. Z promocji w Rossmannie też skorzystam, dzięki za info:)
OdpowiedzUsuńProszę :*
Usuńpaździernik miała być moim miesiącem bez zakupów kosmetycznych- nie udało się, tym razem kusi rossmman, postaram się tam nie iść. Nigdy nie używałam bazy ani pod cienie ani pod podkład
OdpowiedzUsuńŻe pod pokład to ok, ale że pod cienie nie potrzebujesz - to zazdroszczę ;)
UsuńCzyli ta baza jest dla mnie! Chcę ją! Zdecydowanie :D W rossmanos dziadokos upoluje pomadkę i korektor :D Piękna na Twoje jesień <3
OdpowiedzUsuńnie "na" tylko "ta" hihihihihi :)
UsuńJaki korektor? Lorealowski?
UsuńMam bazę Sephory. I zapominam jej używać... Jakkolwiek dziwnie to nie brzmi. W tygodniu mam bardzo ograniczony czas na makijaż i pewnie przez to często nawet zapomnę po nią sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńZ tym zapominam jej użyć świetnie Cię rozumiem, ile ja mam kosmetyków, o których zapominam ^^
UsuńRozważam zakup eyelinera Perfect Slim oraz korektora Lumi Magique z Loreal. To są moje dwa ulubione kosmetyki, więc nawet jeśli mam pod dostatkiem z innych firm, to wolę mieć je tak na wszelki wypadek ;)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie bazą Kanebo. Wszelkie silikonowe niestety mają zły wpływ na moją cerę, więc Kanebo wydaje się być odpowiednia :)
Te linery są świetne, Lumi maqique też, co prawda nie kupię go, bo mam aż nadto rozświetlajacych korektorów, ale uważam, ze jest naprawdę niezły :)
UsuńMoje plany zakupowe w Rossmannie są malutkie, planuję kupić tylko pomadki :)
OdpowiedzUsuńTeż taką uwielbiam :) Fotogeniczna, pełna kolorów jesień to raj dla fotografa :)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam o tej promocji :)
OdpowiedzUsuńJa w Rossmannie nie mam zamiaru robic zakupow-wszystko mam!
OdpowiedzUsuńTwardzielka ;)
UsuńJa nie mam żadnych planów zakupowych w rossmanie, ale pójdę może akurat coś mnie zainteresuje ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię Rossmana
OdpowiedzUsuńWlasnie leze i slinie sie do tej bazy <3 czemu tylko ona taka droga? A do rossmana raczej nie pójdę : p
OdpowiedzUsuńZdaje sę, że w merlinie jest nieco tańsza, zerknij: http://merlin.pl/Kanebo-Sensai-Smoothing-Water-Make-Up-Base_Kanebo/hb/product/219,1204311.html
UsuńZ jednej strony bym poszła i wykupiła wszystko co tam sobie zamyśliłam, a z drugiej hm... może jednak poczekam na -49%? Jeśli się nie pojawi to może do tego czasu moje must have trochę stracą na "must" :)
OdpowiedzUsuńA przynajmniej tak się łudzę.. :D
Równiez wolałabym -49%, ale wydaje mi sie, że obecna promocja jest w zamian za tamtą ;(
UsuńBazę uwielbiam, to mój św. Graal pośród baz. Mam już kolejne opakowanie i nie wymienię jej chyba na nic innego, niebawem minie rok od pierwszego zakupu więc to chyba pora na miarodajną ocenę.
OdpowiedzUsuńHexxano Twoja opinia skłoniła mnie do kupna bazy ;-)
UsuńDodam tylko, że to baza wygładzająca i na efekt nawilżenia nie ma co liczyć ;) ale to już wiesz. Nie wiem skąd w opisach znajduje się "określenie nawilżająca", ponieważ nigdzie o tym producent nie wspomina. Jej zadaniem jest przedłużenie trwałości makijażu i tutaj nie mam zastrzeżeń. Druga sprawa, że produkt jest zdecydowanie bardziej trafiony dla cer tłustych, mieszanych oraz tych, które nie mają problemów z nawilżeniem.
UsuńBazy też raczej używam od wielkiego dzwonu. Moja ulubiona to L'Or Guerlain ale ta brzmi kusząco i mimo suchej skóry mam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńJa rossmann tym razem omijam. Skorzystałam ostatnio - 40% w SP u i uważam, że było to dla mnie korzystniejsze.
OdpowiedzUsuńA baza... skoro bywa uczucie ściągnięcia to u mnie definitywnie odpada.
ja zkaupiłam 4 kolorki podkładu d. irena eris i 2 tusze od bijorous (czy jak to sie pisze ) :))
OdpowiedzUsuńtym razem promocję odpuszczam sobie, zapasy są i muszę się z nimi uporać :)
OdpowiedzUsuńStaram się powstrzymywać przed Rossmannem, więc planów nie robię :) na temat bazy się nie wypowiem bo nie znam i nie dla mojej cery, ale za to zdjęcia mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńOj byłam w rossmanie i zdecydowanie za dużo kupiłam :D ale nie umiałam się oprzeć!
OdpowiedzUsuń