Wszelkiego rodzaju peelingi, scruby i tym podobne idą u mnie jak woda. A jeśli w dodatku mają ciekawy zapach to już naprawdę nie ma zmiłuj, potrafię takie cudo zużyć w ciągu tygodnia. Ba! Bywa też, że to właśnie zapach przywiązuje mnie do produktu najmocniej, tak jest w przypadku moich ulubionych peelingów Organic Shop o których pisałam tu ♥ i tu ♥ , tak jest też w przypadku peelingu - maski Tołpy z serii Eco Spa, Witalność, Orzeźwiający peeling - maska intensywnie odnawiający
ciało.
250 mililitrów peelingu zamknięto w ciemnym plastikowym słoiczku. Bardzo lubię sposób, w jaki Tołpa koresponduje ze swoimi odbiorcami, wszystkie te ciekawostki i porady wypisane na opakowaniach, w mailach i na facebookowym wallu zatrzymują mnie na parę sekund i każą się uśmiechnąć ;) Swego czasu na jednym z ich opakowań kremu dla mężczyzn przeczytałam o - uwaga! - dwóch kluczowych zasadach starzenia się męskiej skóry, a mianowicie 'po pierwsze zmarszczki dodają mężczyźnie uroku. Po drugie, im później się ten urok pojawia, tym bardziej jest urokliwy'. Really like it! ;)
A wracając do peelingu to zdecydowanie wyróżnia go zapach, cierpki, orzeźwiający z nutą olejków eterycznych z werbeny, limonki, cytryny i paczuli. Dość intrygujący miks, ale bardzo ciekawy i przyciągający, choć zdaję sobie sprawę, że nie każdemu przypadnie do gustu. Peeling pozbawiony jest wszelkich złych składników, nie znajdziecie tu silikonów, sztucznych barwników, PEG-ów, oleju parafinowego ani parabenów, są za to roślinne (głównie!) składniki aktywne: borowina tołpa, polinezyjski piasek wulkaniczny (bardzo drobniutki), sól morska, madagaskarski olej tamanu, brazylijskie masło babassu i olej camelina.
Kosmetyk należy rozetrzeć w dłoniach, a następnie nanieść na skórę i masować przez parę minut, zaczynając od stóp w górę. Producent zaleca, aby zabieg powtarzać dwa razy w tygodniu, przyznaję, zdarza mi się częściej, zwłaszcza jeśli mam trochę więcej czasu rano - świetny pomysł na rozpoczęcie dnia! Zatopione w peelingu ziarenka piasku są na tyle małe, że nie ma obawy o podrażnienie skóry, spokojnie można go użyć nawet na delikatną i wrażliwą skórę dekoltu.
A kiedy potrzebuję mocniejszych wrażeń łączę peeling Tołpy z rękawicą typu kessa, wzmacniając tym samym jego właściwości ścierające.
Peeling jest wydajny, do jednorazowego zabiegu potrzeba go naprawdę niewiele, co osładza nieco cenę - ok. 40 zł. Dzięki zbitej oleistej konsystencji świetnie trzyma się skóry, pozostawiając ją gładką, miękką i lekko natłuszczoną.
I tak jak w tytule - mam jeden egzemplarz dla Was :) Wystarczy być obserwatorem bloga all-about-elle i do końca przyszłego tygodnia (13 lipca) zgłosić chęć otrzymania peelingu w komentarzach pod tym postem (najlepiej z adresem mailowym :) Wylosowanej osobie wyślę kosmetyk w ciągu dwóch - trzech dni po ogłoszeniu wyników i otrzymaniu adresu do wysyłki. Zapraszam!
O! Ja na peeling zawsze chętna :D :D
OdpowiedzUsuńZgłaszam się więc :)
m.miecz.2807@gmail.com
ja też sie zgłaszam :)
OdpowiedzUsuńemail: kalarus.kornelia@gmail.com
Uwielbiam Tołpę :-) z każdym przetestowanym kosmetykiem lubię ją bardziej :-) A peelingu nie miałam więc mail zostawiam :-) fotekj@gmail.com
OdpowiedzUsuńJestem chętna :)
OdpowiedzUsuńzaczarowanaa.fashion@gmail.com
Znam ten produkt - fajny, ale bardzo mocny, nie mozna przesadzić z używaniem.
OdpowiedzUsuńChętnie bym przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńMój email: jeanne211@wp.pl
mam mleczko do ciała z tej serii, bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńOpis peelingu brzmi kusząco:) Zgłaszam się:)
OdpowiedzUsuńredniczka@gmail.com
Co tam peeling, jak tam takie piękne morze w tle:)
OdpowiedzUsuńAnia to jedna z moich ulubionych plaż - Mikoszewo ;) Mnóstwo tam bursztynu, piasek jest czysty i bardzo drobniutki, no uwielbiam ;))
UsuńSkoro polecasz, to chcę spróbować :)
OdpowiedzUsuńiwetto@gmail.com
Chętnie wypróbuję! ;-))
OdpowiedzUsuńeiif@o2.pl
kocham kosmetyki tołpy więc chętnie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńobserwuję :) kornelia.wlosiak@gmail.com
Ja się nie zgłoszę, ale powiem Ci, że masz cudowne foto :)!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) a ten peeling idealnie tam pasuje :D
OdpowiedzUsuńZgłaszam się i ja :)
Obserwuję jako: Iwona K
e-mail: ivi.kalinowska@gmail.com
Ja chcę peeling, ja chcę :D
OdpowiedzUsuńOczywiście zgłaszam się :)
Adres mailowy masz *-:
A piasek ma przepiękne kolory!
U-WIEL-BIAM! Calą sobą. Za pobudzający zmysły zapach i to co robi z moją skórą. W przeciągu trzech minut mięknie i staje się jedwabista. Piękne zdjęcia. Jak zwykle zresztą :)
OdpowiedzUsuńBardzo się lubię z Tołpą :) Tego peelingu jeszcze nie miałam, więc zanim kupię spróbuję szczęścia w rozdaniu :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się więc :)
mail: zorzeta1@o2.pl
Chętnie wypróbuję ten peeling.:)
OdpowiedzUsuńkajaaa22 @ onet.pl
Oczywiście zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuń30plusblog@gmail.com
Ale piękne zdjęcia zrobiłaś :)
ja "Tołpy" nigdy nie miałam, natomiast zachwycam się produkcjami ich korporacji (torf corporation) dla biedronnki i netto:)
OdpowiedzUsuńDlatego też chętnie wypróbuję - zgłaszam się:)
Mail: hbanasiak@gmail.com
Ja mam z Tołpy jakieś balsamy i w sumie bez szału, ale ja z tych co to nie lubią się balsamować i robią to nieregularnie ;) nawet bardzo nieregularnie ;) ale peelingi uwielbiam i bardzo chętnie bym spróbowała tego :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
patkatuitam@wp.pl
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńck88@o2.pl
Bardzo fajne napisy mają na serum do biustu :)
Tołpa, o super!
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
zimne.dlonie@gmail.com
Peeling peelingiem, ale ja Ci zazdroszczę, że gdzieś tam masz taką piękną plażę! Ja tu na dolnym śląsku mam daleko do takich rozrywek ;<
OdpowiedzUsuńI bardzo chciałabym wypróbować!
mój mail: themakeupdrawers@gmail.com
Uwielbiam peelingi. Po porstu je kocham! Może mi się uda zgarnać ten:D
OdpowiedzUsuńObserwuję o dawna, mail odcienienude@gmail.com.
Zgłaszam się, z opisu zapach tego peelingu jest jak najbardziej mój. I też kocham te ich teksty na opakowaniach :)
OdpowiedzUsuńmail: marisa.kirei@gmail.com
Oczywiście obserwuję od dawna :)
Uwielbiam kosmetyki Tołpy :) więc od razu się zgłaszam
OdpowiedzUsuńlinguistics.world@onet.pl
rękawicę Kessa już mam, kosmetyki Tołpy zaczynam coraz bardziej lubić, fajnie by było mieć taki peeling
OdpowiedzUsuńmona.dud@interia.pl
to jest mój ULUBIENIEC ULUBIEŃCÓW!
OdpowiedzUsuńNa obecną chwilę brakuje mi jednak jego towarzystwa w mojej łazience. :(
Zgłaszam się zatem z ochotą!
lubelskiblog@interia.pl
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńmara180893@gmail.com
Ostatnio mam prawdziwą fazę na Tołpę więc zgłaszam się:
OdpowiedzUsuńholi.trampoli@gmail.com
obserwuje jako 9thPrincess
Zgłaszam się i ja z przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: nika88
E-mail: one-more-dress@wp.pl
Zgłaszam się i ja :)
OdpowiedzUsuńmilabizon@gmail.com
To ja też się zgłaszam :D
OdpowiedzUsuńObserwuje jako Serenitka B
Email: akasha162@interia.eu
Kosmetyki marki Tołpa darzę coraz większą sympatią.
OdpowiedzUsuńW ich asortymencie znalazłam ulubiony krem pod oczy.
I na ten peeling mam chrapkę, zatem spróbuję szczęścia :)
Obserwuję jako: Aneta Starosta
kosmetyczna.kraina@gmail.com
To i ja się zgłoszę! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Neferetta
Email: neferetta7@gmail.com
Jestem zachwycona zdjęciami :-) Produkty Tołpy polubiłam :-)
OdpowiedzUsuńperfectly.prettily@onet.eu
Ale piękne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńKosmetyki Tołpa bardzo lubię. Tego peelingu jeszcze nie miałam, a więc zgłaszam się :)
blackraspberry.blog@gmail.com
oczywiscie, ze chce sprobowac!
OdpowiedzUsuńjustyna_bar@wp.pl
Bardzo kuszący produkt, zgłaszam się i ja :)
OdpowiedzUsuńobserwuję jako: Świat piękna i testowania.
b.olejarz@gmail.com
zapowiada się naprawdę ciekawie, wszak to Tołpa, więc z przyjemnością się zgłaszam do zabawy
OdpowiedzUsuńcembalkowo@gmail.com
Zużyłam jedno opakowanie tego peelingu i bardzo miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuńPiękne fotografie Elu! :)
zgłaszam się
OdpowiedzUsuńe.urodowo@gmail.com
I ja się zgłaszam! Z przyjemnością przetestuję :)
OdpowiedzUsuńoptymistycznedni@onet.pl
Ja zgłaszam, ja!!!!!
OdpowiedzUsuńanna.chsamson@gmail.com
Działąnie peelingu można też wzmocnić korundem lub peelingiem ze skały wulkanicznej
ja się zgłaszam kocham Tołpe
OdpowiedzUsuństepaniuk.marta@wp.pl
zgłaszam zgłaszam. Chetnie przekonam się , cóż to za produkt
OdpowiedzUsuńAdrianna Karpowicz
adriannakarpowicz@gmail.com