Szturmem podbił moje serce! ;)) Konsystencja, kolor, trwałość, rozświetlenie - wszystko zachwyca mnie do tego stopnia, że w kąt poszły ulubione dotąd podkłady. Bourjois, 123 Perfect CC Cream zdetronizował nawet Skin Illusion Clarinsa, który był moim niekwestionowanym faworytem przez ostatnich parę lat.
123 Perfect CC Cream to lekka, nietłusta i wzbogacona o faktor SPF 15 formuła oparta na działaniu korygujących i niwelujących oznaki zmęczenia, zaczerwienienia oraz przebarwienia pigmentów. Mimo niezwykłej lekkości (w ogóle nie czuć go na skórze!) CC Cream całkiem nieźle kryje i ujednolica koloryt skóry idealnie się z nią stapiając - określenie make-up no make-up nabiera tu pełnego znaczenia. Świetnie współpracuje z korektorem (używam obecnie All About Eyes, Clinique i Magic Concealer Heleny Rubinstein), jest trwały i o ile nie dotykacie twarzy dłońmi przetrwa cały dzień. Całkiem nieźle wygląda utrwalony pudrem sypkim, ja jednak jestem fanką błysku i rozświetlenia twarzy, stąd najczęściej używam go solo.
Tym co odróżnia CC cream od podkładu są jego właściwości pielęgnujące i widać to także na przykładzie tego kosmetyku - burżujkowy fluid nie tylko pięknie wygląda na skórze, ale także zupełnie przyzwoicie ją nawilża.
Opakowanie jest ładne, choć bardzo proste i nie ma w sobie nic z wyrafinowanego looku górnopółkowców. Na szczęście nadrabia wygodą użytkowania, ale jeśli planujecie zabrać je w podróż upewnijcie się, że jest dobrze zakręcone i najlepiej ustawione w pionie, zakrętką do góry - niestety zawartość lubi się wylewać.


Wybrany przeze mnie kolor to najjaśniejszy Ivory (31), śliczny naturalny beż z odrobiną żółtych tonów. Rewelacyjnie dopasowuje się do koloru skóry, mimo że wczesną wiosną był nieco za ciemny, nałożony na twarz już po paru minutach pięknie stopił się z jej kolorytem. Teraz z kolei jest trochę za jasny, ale mieszam go z Lancome, Teint Miracle (mają podobnie lekką formułę) i taki duet w pełni mnie zadowala. Na ręku widzicie oczywiście kolor wyjściowy, bez dodatku Lancome.
Jest niezwykle wydajny; nieduża porcja wystarczy do pełnego makijażu, tym bardziej, że dzięki płynnej konsystencji łatwo rozciera się na skórze. Nie zastyga i nie tworzy smug. Nie podkreśla porów i nie wchodzi w zmarszczki. Pomaga stworzyć promienny, dziewczęcy i meganaturalny look i już samo to gwarantuje mu stałe miejsce na mojej półce :) Jednym słowem - brawo Bourjois!
ps. przypominam, że cały czas możecie brać udział w rozdaniu :)
Na takiej skórze to chyba każdy produkt wygląda dobrze :) Przyjrzę mu się bliżej ale z ewentualnym zakupem pewnie poczekam do kolejnej Rossmanowskiej promocji :)
OdpowiedzUsuńO tym dlaczego moja skóra ostatnio (bywają kryzysy :D) tak dobrze wygląda będzie następny post ;))
Usuńchętnie przeczytam :)
UsuńDokładnie, przy takiej skórze niewiele potrzeba.
UsuńTrochę tak, trochę nie. Podkłady Chanel jak jeden mąż wyglądają na mojej skórze strasznie :/
Usuńteż chętnie poczytam :)
Usuńkoniecznie chcę wiedzieć co pomaga Ci tak pięknie wyglądać!
UsuńDużo już o nim słyszałam. Z chęcią się skuszę jak go przecenią, bo naprawdę ładnie wygląda :).
OdpowiedzUsuńMam go i jestem bardzo zadowolona, aczkolwiek najjaśniejszy odcień jest dla mnie za ciemny :( muszę go mieszać z jakimś podkładem albo korektorem. Najlepsze, że jak go wieczorem zmywam to mam wrażenie, że moja skóra wygląda lepiej niż rano. Tak jakby wyrównał koloryt? Jakaś magia :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam nic z tej firmy ale widzę że zbiera same pozytywy
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńczaję się z zakupem jakiegoś kremu bb lub cc.... przy następnej promocji w rossie na pewno będę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuńOoo obawiam się, że pamietają o nim tłumy, strasznie się za nim nabiegałam podczas ostatniej promocji w Rossie :) Nawet nie wiedzialam, że w Gdańsku jest tyle Rossmannów ;D
UsuńNie miałam jeszcze okazji go używać, może jak wykończę swoje zapasy to go kupie. Podoba mi się jego kolor, myślę, że byłby odpowiedni dla mnie. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPS Pod postem z koralowym lakierem z GR napisałam Ci numerki tych lakierów :)
Dziękuje Ci, widziałam, zapisałam ;))
Usuńale ślicznie wygląda na buzi! Rewelacja! zakupię koniecznie!
OdpowiedzUsuńKusił mnie podczas promocji -49% w R. najjaśniejszy kolorek spodobał mi się (testowałam na dłoni) ale ostatecznie nie zdecydowałam się. I cieszę się bo jak wyszłam z drogerii i zerknęłam na rękę to zauważyłam że kolor ściemniał i to znacznie!
OdpowiedzUsuńDorwałam go dokładnie w tej promocji. Jesteś pewna, że testowałas CC Cream? Bo jest jeszcze 123 Perfect Foundation i on właśnie mocno ściemniał na mojej skórze.
UsuńBędę o nim pamiętać w takim razie, bo Lancome Teint Miracle mam aktualnie, choć powoli zbliżam się do dna :) Kolor jest piękny!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będę równie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńoby! :)
UsuńNie znam, ale wygląda bardzo łądnie.
OdpowiedzUsuńKusisz!!! Na pewno przyjrzę mu się w sklepie :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością przyczaję się na niego :-)
OdpowiedzUsuńEfekt-oszałamiający!
OdpowiedzUsuńPrzypominasz mi pewną hollywoodzką aktorkę ;)
Dawaj jaką ;D
UsuńMi też przypominasz aktorkę:) Julianne Moore, tylko ona ma sporo piegów:)
UsuńHaha, kwestia zdjęcia/ujęcia, w rzeczywistości w ogóle nie jestem do niej podobna :)
UsuńAle dzięki, piękna z niej kobieta i przecudne ma te piegi :)
Masz prześliczną naturalną buzię. Piękno trzeba podkreślać a nie chować za grubą warstwą tapety. Mogłabyś reklamować jakiś krem rozświetlający. jestem zachwycona Twoją urodą.
OdpowiedzUsuńW moim rossmannie nie ma szafy Bourjois. Ale chyba zamówię sobie przez Internet ten krem cc. Od dawna chcę też wypróbować ich podkłady.
Dziękuję :)))
Usuńpięknie na Tobie wygląda:) mam chęć na ten podkład i korektor z serii też:)
OdpowiedzUsuńTo korektor też jest? Mam braki w wiedzy najwyraźniej ;)
Usuńnie kuś!!!!
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś zaopatrzyć :) na razie mam fajny z Misha
Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńAle masz piekna twarz!! I nie chodzi mi tylko o wspaniala skore, ale caloksztalt. Piekna jestes:))
OdpowiedzUsuńJa mam ten produkt, dla mnie odcien moglby byc bardziej zolty, ale ogolnie dobrze sie nosi.
Zdjęcia kłamią, niemniej dzięki wielkie :* A o dziwo ja też wolę bardziej zółte, ale ten się na tyle dopasowuje, że nawet z szyją gra ;)
Usuńproszę bardzo:) jak kiedyś będziesz miała chwile zwątpienia, to mogę Cię pokomplemantować:)))
UsuńNo właśnie niby sie dopasowuje, ale jakoś tak niezawsze:(
haha dziękuję! ;)) I wzajemnie Nudziaku ;))
UsuńMiałam jego zakup w planach po zachwytach Lisy Eldridge, ale po przeczytaniu innych opinii odpuściłam. Za dużo blasku jak na moją mieszaną cerę.
OdpowiedzUsuńZachęcająco brzmi ;) Buźka piękna ;)))
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że chcę ten krem CC! Za moment zdenkuję krem BB, którego aktualnie używam i już wiem, co kupię w następstwie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tę recenzję.
Mam nadzieję, że efekt Cię zadowoli :))
Usuńmam i bardzo lubię - najlepszy krem tego typu jaki miałam ;)
OdpowiedzUsuńMmm, szkoda, że aktualnie zaopatrzyłam się w bb krem, bo aż zechciałam go przygarnąć :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję! :)
Od przybytku... i tak dalej :D
UsuńPięknie się prezentuje na twarzy :-) Zastanowię się nad nim :-)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej zaczyna mnie on ciekawić :))
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo podobasz mi się na tym zdjęciu... Kojarzy mi się z jakąś aktorką!!!
OdpowiedzUsuńOby w dobrych filmach grała :D
Usuńdziękuję :*
Ja jeszcze nie ejstem przekonana do tych produktów, może w końcu wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się twój blog :)
pozdrawiam :*
Zapraszam serdecznie :D ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńZdjęcia świetne porobiłaś! Ładnie wyglądasz. :-)
OdpowiedzUsuńDo kosmetyku raczej się nie przekonam, bo już całkiem wsiąkłam w minerały.
Pięknie wygląda :) Masz śliczną cerę :)
OdpowiedzUsuńO nim akurat nie słyszałam, ale dostałam próbkę cc z innej firmy i jakoś nie mogłam się zabrać za testowanie, ale chyba jednak wypróbuję.
OdpowiedzUsuńDobrze, że ktoś jest w tego kosmetyku zadowolony, szkoda, że nie jestem to ja :/
OdpowiedzUsuńDla mnie to jeden z gorszych podkładów/BB/CC, jakie miałam. Okropnie się leje, ale gdyby chodziło tylko o konsystencję, nie narzekałabym. Ma coś tłustawego w sobie, pozostawia na mojej twarzy nieprzyjemny film. Podkreśla pory, podkreśla niedoskonałości. Nie, nie, nie.
Prezentuje się super :) Ja jeszcze nie miałam żadnego kremu CC, póki co jestem wiern mojemu koreańskiemu BB od Dr G.
OdpowiedzUsuńwow cóż za piękna skóra i kolorek trafiony
OdpowiedzUsuńużywałam kremu olay z literami ce i nie było tak fajnie!
Nie znam tego produktu, nigdy się z nim nie spotkałam. Ale efekt podoba mi się, jest taki świeży!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje na Twojej twarzy! Jaką masz nieskazitelną skórę *.*
OdpowiedzUsuńCzekalam na taka zetelna recenzje , bo wahalam sie - kupic czy nie kupic . Nie mam niestety tak idealnej cery i nie wiem jak podklad bedzie sie sprawowal na mojej , mimo to juz wiem - kupuje by przekonac sie jaki jest: :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Bea
Bardzo przepraszam za blad ortograficzny .
UsuńBea
Po wielu zachwytach na zagranicznych blogach mam ochotę dać mu szansę. Obawiam się tylko uczuleń, podkłady Bourjois nie raz zafundowały mi wysyp :(
OdpowiedzUsuń