czwartek, 10 lipca 2014

Odkrycie lata - Bourjois, 123 Perfect CC Cream

Szturmem podbił moje serce! ;)) Konsystencja, kolor, trwałość, rozświetlenie - wszystko zachwyca mnie do tego stopnia, że w kąt poszły ulubione dotąd podkłady. Bourjois, 123 Perfect CC Cream zdetronizował nawet Skin Illusion Clarinsa, który był moim niekwestionowanym  faworytem przez ostatnich parę lat.
 

123 Perfect CC Cream to lekka, nietłusta i wzbogacona o faktor SPF 15 formuła oparta na działaniu korygujących i niwelujących oznaki zmęczenia, zaczerwienienia oraz przebarwienia pigmentów. Mimo niezwykłej lekkości (w ogóle nie czuć go na skórze!) CC Cream całkiem nieźle kryje i ujednolica koloryt skóry idealnie się z nią stapiając  -  określenie make-up no make-up nabiera tu pełnego znaczenia. Świetnie współpracuje z korektorem (używam obecnie All About Eyes, Clinique i Magic Concealer Heleny Rubinstein), jest trwały i o ile nie dotykacie twarzy dłońmi przetrwa cały dzień. Całkiem nieźle wygląda utrwalony pudrem sypkim, ja jednak jestem fanką błysku i rozświetlenia twarzy, stąd najczęściej używam go solo.
 
 
Tym co odróżnia CC cream od podkładu są jego właściwości pielęgnujące i widać to także na przykładzie tego kosmetyku - burżujkowy fluid nie tylko pięknie wygląda na skórze, ale także zupełnie przyzwoicie ją nawilża.
 
  
Opakowanie jest ładne, choć bardzo proste i nie ma w sobie nic z wyrafinowanego looku górnopółkowców. Na szczęście nadrabia wygodą użytkowania, ale jeśli planujecie zabrać je w podróż upewnijcie się, że jest dobrze zakręcone i najlepiej ustawione w pionie, zakrętką do góry - niestety zawartość lubi się wylewać.






Wybrany przeze mnie kolor to najjaśniejszy Ivory (31), śliczny naturalny beż z odrobiną żółtych tonów. Rewelacyjnie dopasowuje się do koloru skóry, mimo że wczesną wiosną był nieco za ciemny, nałożony na twarz już po paru minutach pięknie stopił się z jej kolorytem. Teraz z kolei jest trochę za jasny, ale mieszam go z Lancome, Teint Miracle (mają podobnie lekką formułę) i taki duet w pełni mnie zadowala. Na ręku widzicie oczywiście kolor wyjściowy, bez dodatku Lancome. 

 
Jest niezwykle  wydajny; nieduża porcja wystarczy do pełnego makijażu, tym bardziej, że dzięki płynnej konsystencji łatwo rozciera się na skórze. Nie zastyga i nie tworzy smug. Nie podkreśla porów i nie wchodzi w zmarszczki.  Pomaga stworzyć promienny, dziewczęcy i meganaturalny look i już samo to gwarantuje mu stałe miejsce na mojej półce :)  Jednym słowem - brawo Bourjois!
 
 
ps. przypominam, że cały czas możecie brać udział w rozdaniu :)

 

64 komentarze:

  1. Na takiej skórze to chyba każdy produkt wygląda dobrze :) Przyjrzę mu się bliżej ale z ewentualnym zakupem pewnie poczekam do kolejnej Rossmanowskiej promocji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym dlaczego moja skóra ostatnio (bywają kryzysy :D) tak dobrze wygląda będzie następny post ;))

      Usuń
    2. chętnie przeczytam :)

      Usuń
    3. Dokładnie, przy takiej skórze niewiele potrzeba.

      Usuń
    4. Trochę tak, trochę nie. Podkłady Chanel jak jeden mąż wyglądają na mojej skórze strasznie :/

      Usuń
    5. też chętnie poczytam :)

      Usuń
    6. koniecznie chcę wiedzieć co pomaga Ci tak pięknie wyglądać!

      Usuń
  2. Dużo już o nim słyszałam. Z chęcią się skuszę jak go przecenią, bo naprawdę ładnie wygląda :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam go i jestem bardzo zadowolona, aczkolwiek najjaśniejszy odcień jest dla mnie za ciemny :( muszę go mieszać z jakimś podkładem albo korektorem. Najlepsze, że jak go wieczorem zmywam to mam wrażenie, że moja skóra wygląda lepiej niż rano. Tak jakby wyrównał koloryt? Jakaś magia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze nie miałam nic z tej firmy ale widzę że zbiera same pozytywy

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie wygląda na skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. czaję się z zakupem jakiegoś kremu bb lub cc.... przy następnej promocji w rossie na pewno będę o nim pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo obawiam się, że pamietają o nim tłumy, strasznie się za nim nabiegałam podczas ostatniej promocji w Rossie :) Nawet nie wiedzialam, że w Gdańsku jest tyle Rossmannów ;D

      Usuń
  7. Nie miałam jeszcze okazji go używać, może jak wykończę swoje zapasy to go kupie. Podoba mi się jego kolor, myślę, że byłby odpowiedni dla mnie. Pozdrawiam! :)
    PS Pod postem z koralowym lakierem z GR napisałam Ci numerki tych lakierów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale ślicznie wygląda na buzi! Rewelacja! zakupię koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kusił mnie podczas promocji -49% w R. najjaśniejszy kolorek spodobał mi się (testowałam na dłoni) ale ostatecznie nie zdecydowałam się. I cieszę się bo jak wyszłam z drogerii i zerknęłam na rękę to zauważyłam że kolor ściemniał i to znacznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorwałam go dokładnie w tej promocji. Jesteś pewna, że testowałas CC Cream? Bo jest jeszcze 123 Perfect Foundation i on właśnie mocno ściemniał na mojej skórze.

      Usuń
  10. Będę o nim pamiętać w takim razie, bo Lancome Teint Miracle mam aktualnie, choć powoli zbliżam się do dna :) Kolor jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
  11. mam nadzieję, że będę równie zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam, ale wygląda bardzo łądnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kusisz!!! Na pewno przyjrzę mu się w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z pewnością przyczaję się na niego :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Efekt-oszałamiający!
    Przypominasz mi pewną hollywoodzką aktorkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też przypominasz aktorkę:) Julianne Moore, tylko ona ma sporo piegów:)

      Usuń
    2. Haha, kwestia zdjęcia/ujęcia, w rzeczywistości w ogóle nie jestem do niej podobna :)
      Ale dzięki, piękna z niej kobieta i przecudne ma te piegi :)

      Usuń
  16. Masz prześliczną naturalną buzię. Piękno trzeba podkreślać a nie chować za grubą warstwą tapety. Mogłabyś reklamować jakiś krem rozświetlający. jestem zachwycona Twoją urodą.
    W moim rossmannie nie ma szafy Bourjois. Ale chyba zamówię sobie przez Internet ten krem cc. Od dawna chcę też wypróbować ich podkłady.

    OdpowiedzUsuń
  17. pięknie na Tobie wygląda:) mam chęć na ten podkład i korektor z serii też:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To korektor też jest? Mam braki w wiedzy najwyraźniej ;)

      Usuń
  18. nie kuś!!!!
    Muszę się kiedyś zaopatrzyć :) na razie mam fajny z Misha

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale masz piekna twarz!! I nie chodzi mi tylko o wspaniala skore, ale caloksztalt. Piekna jestes:))
    Ja mam ten produkt, dla mnie odcien moglby byc bardziej zolty, ale ogolnie dobrze sie nosi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia kłamią, niemniej dzięki wielkie :* A o dziwo ja też wolę bardziej zółte, ale ten się na tyle dopasowuje, że nawet z szyją gra ;)

      Usuń
    2. proszę bardzo:) jak kiedyś będziesz miała chwile zwątpienia, to mogę Cię pokomplemantować:)))
      No właśnie niby sie dopasowuje, ale jakoś tak niezawsze:(

      Usuń
    3. haha dziękuję! ;)) I wzajemnie Nudziaku ;))

      Usuń
  20. Miałam jego zakup w planach po zachwytach Lisy Eldridge, ale po przeczytaniu innych opinii odpuściłam. Za dużo blasku jak na moją mieszaną cerę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zachęcająco brzmi ;) Buźka piękna ;)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Już wiem, że chcę ten krem CC! Za moment zdenkuję krem BB, którego aktualnie używam i już wiem, co kupię w następstwie :)
    Dziękuję za tę recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  23. mam i bardzo lubię - najlepszy krem tego typu jaki miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mmm, szkoda, że aktualnie zaopatrzyłam się w bb krem, bo aż zechciałam go przygarnąć :)
    Na pewno wypróbuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Pięknie się prezentuje na twarzy :-) Zastanowię się nad nim :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Coraz bardziej zaczyna mnie on ciekawić :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo, ale to bardzo podobasz mi się na tym zdjęciu... Kojarzy mi się z jakąś aktorką!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby w dobrych filmach grała :D

      dziękuję :*

      Usuń
  28. Ja jeszcze nie ejstem przekonana do tych produktów, może w końcu wypróbuję :)
    bardzo podoba mi się twój blog :)
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdjęcia świetne porobiłaś! Ładnie wyglądasz. :-)

    Do kosmetyku raczej się nie przekonam, bo już całkiem wsiąkłam w minerały.

    OdpowiedzUsuń
  30. Pięknie wygląda :) Masz śliczną cerę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. O nim akurat nie słyszałam, ale dostałam próbkę cc z innej firmy i jakoś nie mogłam się zabrać za testowanie, ale chyba jednak wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  32. Dobrze, że ktoś jest w tego kosmetyku zadowolony, szkoda, że nie jestem to ja :/

    Dla mnie to jeden z gorszych podkładów/BB/CC, jakie miałam. Okropnie się leje, ale gdyby chodziło tylko o konsystencję, nie narzekałabym. Ma coś tłustawego w sobie, pozostawia na mojej twarzy nieprzyjemny film. Podkreśla pory, podkreśla niedoskonałości. Nie, nie, nie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Prezentuje się super :) Ja jeszcze nie miałam żadnego kremu CC, póki co jestem wiern mojemu koreańskiemu BB od Dr G.

    OdpowiedzUsuń
  34. wow cóż za piękna skóra i kolorek trafiony
    używałam kremu olay z literami ce i nie było tak fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie znam tego produktu, nigdy się z nim nie spotkałam. Ale efekt podoba mi się, jest taki świeży!

    OdpowiedzUsuń
  36. Pięknie się prezentuje na Twojej twarzy! Jaką masz nieskazitelną skórę *.*

    OdpowiedzUsuń
  37. Czekalam na taka zetelna recenzje , bo wahalam sie - kupic czy nie kupic . Nie mam niestety tak idealnej cery i nie wiem jak podklad bedzie sie sprawowal na mojej , mimo to juz wiem - kupuje by przekonac sie jaki jest: :)
    pozdrawiam Bea

    OdpowiedzUsuń
  38. Po wielu zachwytach na zagranicznych blogach mam ochotę dać mu szansę. Obawiam się tylko uczuleń, podkłady Bourjois nie raz zafundowały mi wysyp :(

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)