Z kosmetykami szwajcarskiej marki Declare niewiele, jak dotąd, miałam do czynienia i pewnie jeszcze długo fakt ten nie uległby zmianie, gdyby nie TK Maxx, w którym są one dostępne w bardzo przystępnych cenach. Za energetyzującą maskę SkiNatura zapłaciłam niewiele ponad 30 zł i z całą pewnością mogę napisać - warto, tym bardziej, że regularna cena maski to ok. 80 zł.
Linia SkiNatura to seria biokosmetyków, których głównym zadaniem jest nawilżenie, odświeżenie i odżywienie skóry, a to dzięki kombinacji olejków organicznych (arganowego, kokosowego i z orzechów macadamia), kwasu hialuronowego i soku z aloesu. Obok maski linię SkiNatura zasilają także kremy, mleczko, tonik i serum - i nie ukrywam, w obliczu pełnego zadowolenia z maski, mam ochotę na któreś z powyższych. A co konkretnie robi maska? Przede wszystkim w pełni wywiązuje się z obietnic producenta - nawilża! Nakładam ją cienką warstwą na twarz i pozostawiam na kilka-kilkanaście minut, po czym zmywam lub ścieram. Skóra po takim zabiegu jest niesamowicie miękka (ale nie ma tu efektu rozpulchnienia) i rozjaśniona, świeższa i ukojona. Efekt utrzymuje się przez dzień-dwa; producent zaleca, by maskę stosować 2-3 razy w tygodniu i zgadzam się z nim całkowicie, taka częstotliwość w zupełności wystarczy, by cieszyć się gładką skórą.
Pojemność to zaledwie 50 ml, ale maska jest wydajna - płynna konsystencja niejako wymusza cienkie jej rozsmarowanie po skórze, nadmiar mógłby spłynąć. Opakowanie może nie dostarcza spektakularnych doznań wizualnych, ale jest wygodne w użyciu - miękka tuba pozwala wycisnąć maskę do ostatniej kropli. Ujście tubki jest fabrycznie zaklejone - zwróćcie na to uwagę, jeśli będziecie kupować ją w TK Maxxie! Całość spakowana jest w uroczy zielony kartonik :). Polecam, u mnie na pewno nie skończy się na jednym opakowaniu.
ps. Udało się! Dorwałam burżujkowy 123 Perfect CC Cream w Rossmannie, w wymarzonym przeze mnie odcieniu Ivory ;-)) Kolor to piękny delikatny żółtek, zadziwiająco jasny jak na drogeryjną kolorówkę, a efekt na buzi - bajka! Skorzystajcie z promocji i chociaż go przetestujcie, jeśli nie potrzebujecie dużego krycia i lubicie subtelnie rozświetloną skórę to jest duża szansa, że wróci z Wami do domu ;)
Buuu ja chcę szafę burżujka :(
OdpowiedzUsuńDziękuję za chęć pomocy :*, ale ja w ogóle nie znam kolorów B., a najjaśniejszy na pewno to nie będzie.
UsuńDziś może będę na Matarni i mam nadzieję, że tam szafa jest :)
Na pewno, tamtejszy Rossmann jest z tych premium.
UsuńPierwszy raz czytam o tej masce, w ogóle pierwszy raz spotykam się z tą firmą! :) Myślę, że wypróbuję ją na sobie :)
OdpowiedzUsuńWarto, zwłaszcza jeśli masz dostęp do TK Maxx.
UsuńMuszę w końcu zaglądać na dział kosmetyczny w TKMaxx :)
OdpowiedzUsuńKanieszna!
UsuńJa dopiero wybieram się do Rossmanna na łowy. :) Tej maski nie miałam okazji używać, marka również nie jest mi znana ale produkty BIO bardzo lubię, więc może powinnam spróbować. :)
OdpowiedzUsuńObiecałam sobie, że żadnego podkładu/kremu BB/CC tym razem nie kupię.
OdpowiedzUsuńMuszę zużyć to, co mam.
Tez sobie obiecałam, ale co robić :D
UsuńNie znam marki Declare i pierwszy raz o niej słyszę, ale fajnie, że maseczka się u Ciebie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńWszyscy kuszą tym kremem CC, a ja nie mam gdzie go dorwać :(
Nie ma u Ciebie Rossmannów z Bourjois?
UsuńKompletnie nie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńfajnie, ze udało Ci się kupić podkład, ja wybieram się w niedziele na zakupy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej maski. W moim Rossmanie mało co jest, ale pojadę dalej zobaczyć, przy okazji. :)
OdpowiedzUsuńKusisz ta maską, tym bardziej, że moja skóra zrobiła się jakaś odwodniona ostanio:/
OdpowiedzUsuńTeż mam ten "CC" i jest świetny. Żałuję tylko, że nie wiedziałam wcześniej o promocji w Rossmannie i kupiłam go w regularnej cenie.
OdpowiedzUsuńMam najjaśniejszy odcień, który mimo wszystko wydaje się być lekko za ciemny dla mnie, jednak po jakimś czasie wtapia się w skórę i wygląda dobrze.
Do Rossmanna nie mam dostępu w Norwegii,a wy wszystkie kusicie promocjami i tym CC kremem.
OdpowiedzUsuńDeclare nie znam, chyba nawet nigdy nie widziałam w sklepie takiej maski.
I znowu dla mnie nowość - zupełnie o nim nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuń