Moja przygoda z Make Me Bio trwa w najlepsze. Marka poza świetnymi kremami - o jednym już pisałam, o dwóch kolejnych jeszcze napiszę - w ofercie ma także peeling do twarzy Almond Scrub. Kosmetyk jest w 100% naturalny, stworzony na bazie zmielonych słodkich migdałów i słonecznika. Ma delikatne właściwości ścierające, pozostawia skórę miękką i nawilżoną - doskonale sprawdza się w pielęgnacji skóry suchej i wrażliwej. Słodkie migdały łagodzą podrażnienia i wzmacniają barierę ochronną skóry, a zawarte w orzechach białka i kwasy tłuszczowe odżywiają ją i chronią. Cynamon pobudza krążenie, ponadto dzięki właściwościom antybakteryjnym wspomaga walkę z trądzikiem.
Umieszczony w solidnym szklanym opakowaniu proszek należy zmieszać z wodą lub mlekiem - jeśli o mnie chodzi, zawsze wybieram wodę. Powstałą papka masujemy twarz, co bywa nieco problematyczne, bo peeling trochę słabo trzyma się skóry, a następnie zmywamy. Zadziwiające jest to, że pomimo delikatnych - w moim odczuciu - właściwości ścieralnych peelingu, twarz po zabiegu jest naprawdę gładka i pozbawiona martwego naskórka. Do tego wyraźnie zauważalny jest wzrost nawilżenia, skóra jest miła w dotyku i przyjemnie napięta. Nie odnotowałam żadnych podrażnień, ale warto mieć świadomość, że te - z uwagi na obecność cynamonu w składzie - mogą się pojawić przy wyjątkowo wrażliwej skórze.
Minusem jest dla mnie słaba wydajność produktu, 60 ml (27 zł) to zaledwie kilka zabiegów, z drugiej strony zdarzało mi się narzekać na niekończące się kosmetyki, więc pewnie po prostu trudno mi dogodzić ;) Ale mniejsza o to - peeling zdecydowanie polecam, myślę, że może przypaść do gustu nawet właścicielkom trudnych w pielęgnacji trądzikowych cer.
Skład: Owies, słodkie migdały, pestki słonecznika, biała glinka, cynamon.
Ingredients (INCI):Avena Sativa (Oat) Meal, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Meal, Helianthus Annuus (Sunflower) Meal, Kaolin, Cinnamonum Cassia (Cinnamon) Bark
Mam w planie zakupy w sklepie Make Me Bio. Zużywam to, co mam i będę rozkoszować się tymi cudeńkami :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie kup krem, są baardzo fajne ;)
UsuńMam ochotę na dwa kremy - różany w roli nocnego i pomarańczowy na dzień :)
UsuńMam wszystkie składniki w domu, chyba sobie ukręcę podobny. Opis działania brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńO ;) teraz to i ja czuje sie skuszona :D
UsuńSam skład jest imponujący i szczerze powiedziawszy bym sie na niego skusiła ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :-) Tylko troszkę się obawiam czy by mnie nie podrażnił, bo mam okropnie suchą i wrażliwą skórę na policzkach i nosie :-(
OdpowiedzUsuńWiesz na upartego sama możesz sobie z tych składników zrobić peeling :D Ale słoiczek wygląda uroczo!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że właśnie rozwazam ;))
Usuńbardzo fajnie opisałaś produkt, zainteresował mnie :D chciałabym taki u siebie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zapowiada. Mam krem Make me Bio, Pewnie i peeling sobie kupię. :)
OdpowiedzUsuńA który krem?
UsuńO marce cały czas pamiętam i za jakiś czas mam w planach małe zakupy. Skład peelingu jest wyśmienity, ale jego sypka konsystencja trochę mnie zniechęca.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale peeling wygląda bardzo zachęcająco :) Może kiedyś skuszę się na zakup.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym go na własnej skórze. :D
OdpowiedzUsuńWczoraj zerkałam do ich sklepu i kilka rzeczy mnie zainteresowało.
OdpowiedzUsuńMam krem, ale jeszcze nie używałam. Zacznę za kilka dni, bo kończę właśnie krem Nuxe.
Wolę gotowe peelingi, ale nie wykluczam, że dam mu szansę ;)
OdpowiedzUsuńWygląda super, wydaje mi się że jest idealny dla mnie. Będę musiała wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńKusisz strasznie! Kolejna marka wyladowała na mojej wishliście, jak tak dalej pójdzie to zbankrutuję ;D Ale peeling wygląda naprawdę zachęcająco...
OdpowiedzUsuńO nie słyszałam jeszcze o takim peelingu ; ) A cena dośc przyzwoita ; ) Aż chętna byłabym się na niego skusić ; )
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję i Pozdrawiam Serdecznie ; *
No muszę przyznać, że mnie zaintrygowałaś tym produktem. Ostatnio co prawda przerzuciłam się na chemiczne złuszczanie, ale będę miała ten peeling na uwadze.
OdpowiedzUsuńFajny jest ;) a tu jeszcze radzą, zeby samemu zrobić :D
UsuńPodobają mi się opakowania a kosmetyki bardzo kuszące:)
OdpowiedzUsuńwygląda kusząco, choć z trądzikiem problemów nie mam :)
OdpowiedzUsuńJa również, ale pasuje mi :)
UsuńOdkąd Megdil pokazała linka do sklepu tej marki na fan page, mam spore parcie na nią. Ciekawa jest też forma proszku. Oj, coś czuję, że nie długo się skuszę :)
OdpowiedzUsuńKochana, mam pytanko :) Gdzie kupujesz Dior Lip Polish? Sprawdzałam wszędzie i jest chyba wycofany :(
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze z Sephory, ale jeśli ich tam już nie ma, to zerknij np. na truskawę :)
UsuńNie znam tej marki, ale już mnie interesuje :) Ciekawy ten peeling, tym bardziej, że naturalny i działa :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o tej firmie. Zaraz obadam sobie asortyment :)
OdpowiedzUsuńMam w planach zakupy w Make Me BIO :) kusi mnie jeden krem ;)
OdpowiedzUsuń