Całkiem przyjemny balsam do pielęgnacji dekoltu. Zawiera ekstrakty z kofeiny, alg morskich i miłorzębu japońskiego, a wszystko po to, by przywrócić skórze jędrność i właściwe napięcie. Regularnie stosowany w znaczny sposób odmładza skórę i poprawia jej sprężystość.
Balea, Dekollete Serum na lekką konsystencję, dzięki czemu łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania. Zupełnie nieźle nawilża skórę, sprawia że staje się ona gładka i aksamitna w dotyku. Mimo dalekiego od naturalnego składu serum nie podrażnia ani nie powoduje wysypu na delikatnej skórze dekoltu. Trudno ocenić, czy poprawia jego sprężystość, ja w każdym razie spektakularnych różnic nie dostrzegam ;)
Serum zapakowano w opakowanie typu airless, mimo stosunkowo niewielkiej pojemności 100 ml jest bardzo wydajne. Delikatny kremowy zapach nie drażni nosa i nie utrzymuje się zbyt długo na skórze.
Podsumowując - przyzwoity kosmetyk w niewielkiej cenie (szczegółów nie pamiętam, ale kosztował zaledwie parę euro). Nie sądzę, by sprawdził się w pielęgnacji wymagającej dojrzałej skóry, ale całkiem nieźle sprawuje się w przypadku tej, która potrzebuje jedynie w miarę dobrego nawilżenia.
Myślę, że fajny produkt dla młodych dziewczyn ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć o tej propozycji :)
OdpowiedzUsuńja od 6 miesięcy regularnie po każdym prysznicu w dekolt wcieram oliwkę w żelu :) nigdy jeszcze nie miałam tak ładnie wyglądającej skóry w tych okolicach :D jest napięta i nawilżona :)
OdpowiedzUsuńTeż niezły pomysł :)
UsuńNigdy nie używałam kosmetyków dp dekoltu :)
OdpowiedzUsuńja uzywam zwyklego balsamu do dekoltu, ale chyba musze sie rozejrzec za czyms specjalnym na te patię ciała
OdpowiedzUsuńciekawy blog, fajnie sie go czyta i ogląda ;)
OdpowiedzUsuńwesolych swiat!
zapraszam do mnie:)
www.mkujawska.blogspot.com
Dzięki ;)
UsuńKosmetyki od Balea jakoś mi nie podchodzą.
OdpowiedzUsuńNo jak wszędzie, trochę perełek (np. kosmetyki pod prysznic) i parę przeciętniaków ;) Na bubla póki co nie trafiłam.
UsuńŚrednie mam przekonanie co do Balea...
OdpowiedzUsuńŻele pod prysznic są świetne :)!
UsuńWygląda ciekawie. Lubię takie pielęgnacyjne gadżety :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, choć ja akurat traktuję dekolt tym samym co twarz:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że też na to wpadłam ostatnio? ;))
Usuńja mam teraz rosyjski krem do biustu firmy Love 2 mix organic - morwa i figa. polecam, niedlugo pojawi sie u mnie jego recenzja :)
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie, bardzo lubię rosyjskie kosmetyki :)
Usuń