sobota, 5 października 2013

Moje nowe różowe love ;-)

... czyli parę słów o Healthy Glow Awakening Blush Rosy Glow  z zeszłorocznej wiosennej kolekcji Diora. I aż dziw, że dopiero niedawno zrobiło się o tym kosmetyku głośno, bo jest naprawdę piękny!


Dzięki technologii Fresh Color Reveal Rosy Glow dopasowuje się do indywidualnego odcienia skóry, wywołując rumieniec na podobieństwo tych naturalnych, pojawiających się na twarzy pod wpływem emocji. Róż pięknie rozpromienia twarz, dzięki czemu efekt jest świeży, młodzieńczy i pełen wdzięku ;)
 

Opakowanie różu, tradycyjnie dla Diora, to klasyczna i elegancka kaseta, ubrana dodatkowo w srebrny kartonik i aksamitny czarny welur. Róż zabezpieczono plastikową osłoną, w środku znajduje się także lusterko i miły w dotyku, choć dla mnie raczej bezużyteczny, pędzelek. Gramatura różu to 7,5 g.





Mimo pozornie ostrego nasycenia kosmetyk daje bardzo delikatny efekt - kolor to pastelowy, chłodny i nieco cukierkowy róż, niezwykle dziewczęcy i urokliwy. Miękka konsystencja i dobra pigmentacja  pozwalają już jednym pociągnięciem pędzla nadać policzkom oczekiwany odcień. Aplikację umila zapach - Rosy Glow pachnie płatkami dzikiej róży, aromat jest niezwykle delikatny, ale wyczuwalny ;-). Trwałość różu na skórze bez zarzutu, dodatkowo z upływem czasu kolor staje się jeszcze piękniejszy, trudno to opisać; myślę że to swoista reakcja kosmetyku z chemią skóry, w każdym razie efekt jest bajeczny.
 

Odcień policzków na zdjęciu powyżej to efekt niedługo po aplikacji różu, z upływem czasu kolor ewoluuje do jeszcze piękniejszego, choć i teraz mnie zachwyca. Dodatkowo na twarzy mam podkład Skin Illusion, brązer Estee Lauder i fiolety z ostatniej palety Sleeka.
 
 

39 komentarzy:

  1. Wygląda przepięknie na Tobie! Te fiolety sleekowe zresztą również :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię, zarówno róż, jak i paletkę sleeka :)

      Usuń
  2. Piękny jest ten róż, zachwyca już w opakowaniu :)
    Na twarzy prezentuje się prześlicznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. ale piękny :) i kolorek idealny na zimę dla mnie by był :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny ;) ale masz piękny makijaż na oku

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Tak czuję, że kolejna warstwa mogłaby Cię urzec ;)

      Usuń
  6. Piękny:) ciekawa jestem jakby u mnie na licach wyszedł:D coraz bardziej mnie kusi:>

    OdpowiedzUsuń
  7. Dior ma piękne opakowania, można się zakochać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie piękne zdjęcia! Teraz mam jeszcze większą ochotę na ten róż. Tak mi się podoba...ale cena... ehh może na moje urodziny ktoś mi sprawi taki prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  9. cudny, a Ty jesteś stworzona do fioletów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie prezentuje się na Tobie jak i w opakowaniu. Elegancki i dziewczęcy .

    OdpowiedzUsuń
  11. Idealny! A jakie urocze tłoczenia, aż szkoda zaczynać ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ehhh, ten Dior. Zresztą, co tam on, ja poproszę taką idealną cerę jak Twoja. Można gdzieś kupić? ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładny kolorek,słodki i bardzo cukierkowy,tylko szkoda,że mi takie ni jak nie pasują:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przetestuj, ponoć dopasowuje się do kolorytu skóry :)

      Usuń
  14. Piękny jest i świetnie prezentuje się na twojej twarzy :) ale najbardziej podoba mi się twój pomydł na zdjęcia ;) ten róż na takim zwiwnym, jasnoróżowym materiale ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak dla mnie za jasny, ale u Ciebie przepięknie się prezentuje i w 100% pasuje do Twojej cery :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podobał mi się od początku, ale jakoś nie mam serca do kupowania drogich róży... Mam Burżujka i na razie świetnie mi się sprawuje:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękny kolor tego różu. Właśnie czegoś takiego szukałam!:)

    OdpowiedzUsuń
  18. cudowny!!! wyglada jak cukierek !

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)