Od dłuższego czasu przeżywam rozterki w związku z farbowaniem włosów - z natury jestem blondynką (z czasem coraz bardziej mysią), od blisko 10 lat farbuję włosy na ciemny brąz, z małym rudym epizodem w trakcie ;) Z czasem odkryłam, że najlepiej czuję się i wyglądam w chłodnych tonacjach (jestem kolorystycznym latem), takie też są moje naturalne włosy, niestety spod niemal każdej drogeryjnej farby w miarę wypłukiwania koloru wychodzą ciepłe rudawe refleksy. Jako, że porozumienie na linii fryzjer-klient też nie zawsze skutkowało oczekiwanymi efektami, zaczęłam domowe eksperymenty z farbami profesjonalnymi (całkiem udana przygoda z chłodnymi brązami m.in. z Goldwell Colorance i Oyster) i wreszcie trafiłam na recenzje Artego, My Color Reflex.
My Color Reflex to żelowy preparat zmieniający kolor bądź zwiększający jego intensywność. Działaniem przypomina szampony koloryzujące – pigment tylko częściowo dostaje się pod łuski włosów, dzięki czemu kolor zmywa się stopniowo podczas 6 - 8 myć. Żel nie zawiera amoniaku ani składników utleniających, więc nie uzyskamy mocnej zmiany koloru, choć znalazłam informację jakoby pokrywał siwe włosy, co jest oczywistą bzdurą. Obok funkcji koloryzujących kosmetyk pełni także rolę odżywki, wzmacniając wewnętrzną keratynową strukturę włosów oraz dodając im połysku i miękkości.
Do wyboru mamy kilka kolorów (od blondu aż po fiolet), ja skusiłam się na chłodny brąz. Użycie jest łatwe i bezproblemowe, należy jedynie pamiętać, by korzystać z rękawiczek - preparat barwi zarówno skórę i ubrania. Żel nakładamy na umyte wilgotne włosy, zostawiamy na 5 do 15 minut (lub tak jak ja, aż do godziny), po czym dokładnie spłukujemy. Za pierwszym razem żel delikatnie zabarwił mi skórę głowy, można tego uniknąć zmywając go szamponem. Efekty? Intensywnie błyszczące i miękkie włosy w pięknym odcieniu chłodnego brązu, z popielatymi refleksami. Ta popielatość niestety najszybciej się wypłukuje, ale ogólnie jestem bardzo zadowolona, sam kolor trwa na moich włosach co najmniej kilka myć, nie liczyłam wprawdzie, ale na pewno więcej niż sugerowane 6-8. Używam go od paru miesięcy, z małą wakacyjną przerwą - wymywa się jednolicie i zupełnie. Przez cały ten czas nie farbuję włosów, preparat świetnie radzi sobie z pokryciem odrostów. Jest dość wydajny, to moje pierwsze - choć nie ostatnie - opakowanie, ma się już ku końcowi, ale też posłużyło mi na kilka 'farbowań' długich do ramion i dość gęstych włosów. Zamierzam też przetestować wersję ciemny brąz, podobno nadaje włosom jeszcze bardziej chłodnego odcienia. Cena za 200 ml to ok 40-45 złotych i moim zdaniem są to naprawdę świetnie wydane pieniądze ;-)
Ja na szczęście nie musze farbować swoich włosów.
OdpowiedzUsuńNo wiesz, ja też nie muszę ;) Ale lubię.
Usuńteż nie muszę ale lubię bo mi po prostu ładniej, ale to coś to dla mnie nowość :)
UsuńBardzo fajna sprawa. Ciekawa jestem czy na moich włosach "złapałyby" jakieś odcienie blonu, tak żeby rozjasnic włosy dosłownie o 1-2 tony.
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna, jak jest z rozjaśnianiem, na pewno da się przyciemnić o dwa tony, ale w drugą stronę... Może napisz do któregoś z fryzjerskich sklepów z pytaniem.
Usuńuzywam tego juz dlugo. produkt nie rojasnia wlosow poniewaz nie ma srodkow utleniajacych w skladzie. mozna nim zrobic koloryzacje ton w ton lub przyciemnic, albo nadac chlodniejszy lub cieplejszy odcien.
UsuńNie farbuje wlosow, ale czasem mam ochote jakos delikatnie podkreslic ich kolor. Zainteresowal mnie ten produkt.
OdpowiedzUsuńDo takich eksperymentów sprawdza się super ;))
Usuńzaciekawiłaś mnie tym produktem, choć ja ufam tylko mojej fryzjerce sama nie odważyłabym się majstrować przy włosach :)
OdpowiedzUsuńZmywa się całkowicie, więc ryzyko nieduże :)
UsuńFarba- żel ciekawe rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńO coś takiego mi chodziło. Czy jesteś w stanie wrzucić zdjęcia efektów?
OdpowiedzUsuńPostaram się zrobić to na dniach :)
Usuńkusisz :) czytałam już wcześniej o tym produkcie, ale skutecznie zapomniałam, teraz chyba już zakupię :) na ile mniej więcej użyć Ci starczyło opakowanie?
OdpowiedzUsuńJeszcze coś tam zostało, obliczam ze całość na 4 - 6 ;)
Usuńtak nie najgorzej cenowo wychodzi w takim razie :)
Usuńpierwszy raz się spotykam...niestety:))
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tego typu produkcie :) Ale lepiej późno niż wcale !
OdpowiedzUsuńnie słyszałam wcześniej o tego typu produkcie, ale muszę go pokazać mojej koleżance :) ja swoich włosów nie farbuję, chociaż takie wzmocnienie koloru by im się przydało :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
ciekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie pokryje siwuchów, u mnie już trzeba mocniej podziałać :( ale produkt wydaje się być fajny:)
OdpowiedzUsuńa zdjątka włosów gdzie? :D
OdpowiedzUsuńmam z tej firmy odżywkę do włosów, muszę wreszcie wypróbować :D
Będzie bdzie, póki co napawam się tym, jak ładnie słońce rozjaśniło mi włosy i o brązach nie myślę ;P
UsuńBardzo lubię produkty Artego. Czasem mam ochotę coś zrobić z włosami / zmienić kolor, ale nie mogę się zdecydować :P
OdpowiedzUsuńMasz piękny kolor włosów, nie warto ;-)
UsuńFiolet <3. Ile mililitrów Ci schodzi na jedno farbowanie?
OdpowiedzUsuńBardzo wysusza włosy?
Srebrny, niebieski i zielony znalazlałam też. Szkoda, że różowego nie ma :D.
UsuńNie wiem ile, nie mierzę tego w żaden sposób :) A co do wysuszania to trudno powiedzieć, bo na końcu nakładam klasyczną odżywkę, ale gdybym miała oceniać, to napisałabym, że nie wysusza wcale :)
UsuńTo teraz pokaz jakie efekty po fiolecie :D.
UsuńPierwszy raz słyszę o tym cudeńku, aczkolwiek chyba się na niego nie skuszę, bo nie farbuję włosów :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tym produkcie:) szkoda, że nie pokazałaś efektu na włoskach:)
OdpowiedzUsuńPokażę, obiecuję :)
Usuńto jest cos na zasadzie koloransu , odzywki ? Ja maluje wlosy raz na pol roku u fryzjera koloransem Goldwell :).
OdpowiedzUsuńNie nie, prędzej szamponu koloryzującego.
Usuńciekawa sprawa/ jeden produkt koloryzujący, uwożliwiający wielokrotne farbowanie. Świetne dla osób o krótkich czuprynach, dla których drogeryjne farbki są pojemnosciowo zbyt duże, a wiadomo, ze po jednym uzyciu, nadprogramowe mililitry nalezy wyrzucić. Brakuje mi tylko info gdzie to cudo można kupić ;)
OdpowiedzUsuńSzeroko pojęta Siec - Allegro (najtaniej) plus sklepy z asortymentem fryzjerskim.
Usuńdzięki wielkie ;) poszukam w hurtowni fryzjerskiej/ może i cena będzie jakaś przyjaźniejsza ;)
UsuńWitam! Szukam alternatywnych sposobów przyciemniania włosów, dlatego trafiłam na tę stronę. Jak można poradzić sobie z siwymi za pomocą podobnych odżywek? Czy da się to zrobić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń