Zdaje się już kiedyś pisałam, że doprawdy nie wiem co mi strzeliło do głowy, że ze wszystkich dostępnych w drogerii kolorów błyszczydła Rimmel Apocalips Lip Lacquer wybrałam prawdopodobnie najbardziej oczo... różowy kolor :] Chyba po prostu promocje nie do końca mają po drodze ze zdrowym rozsądkiem.
Seria Lip Lacquer, bardzo popularna ostatnio forma błyszczyków a'la lakierów do ust, łączy w sobie intensywność koloru szminki oraz delikatny,
satynowy połysk. Dostępna jest w 8 odcieniach: Celestial, Galaxy, Nova, Apocaliptic,
Luna, Big Bang, Stella oraz Eclipse. U mnie padło na odcień Apocaliptic, oznaczony również numerem 303.
Lakier ukryto w całkiem ładnym opakowaniu, cieniowany dół udanie sugeruje kolor. Pałeczka zakończona jest gąbką, lubię takie rozwiązanie, zwłaszcza, że gąbeczka jest z gatunku precyzyjnych i dość giętkich. Nie do końca odpowiada mi chemiczny zapach, na szczęście nie jest mocny i nie utrzymuje się na ustach. Błyszczyk jest dość gęsty i oblepiający, stąd nie każdemu może odpowiadać uczucie ciężkości na ustach, jakie daje. Właściwości pielęgnacyjnych brak, choć nie zauważyłam także wysuszenia, jest raczej obojętny dla ust.

Kolor - iście lakierowy. Mocno napigmentowany, intensywny, początkowo dość błyszczący, z czasem nieco traci na połysku. Jeśli wziąć pod uwagę opinie znajomych, błyszczyk w zależności od koloru cechuje różna trwałość, ten, który ja posiadam jest dość trwały, dodatkowo kolor wnika w usta i kiedy nawet po błysku już dawno nie ma śladu, na wargach wciąż jeszcze zostaje cień koloru. I przyznam, że ta opcja odpowiada mi najbardziej, krzykliwy w moim odczuciu kolor nabiera wreszcie cech 'do ludzi' ;) Kosmetyki Rimmel dostępne są w każdej niemal drogerii, cena Apocaliptic to ok. 30 zł. Tyle dobrego, że ja swój kupiłam w rossmannowej promocji i raczej nie planuję powtórek.
prześliczny kolor! choć absolutnie nie mój, bo lubuję się w delikatesach :)
OdpowiedzUsuńśliczny jest :)
OdpowiedzUsuńkolor mi się podoba, ale próbowałam go w drogerii i miał jakiś dziwny zapach... błyszczyki to nie moja bajka... :) pomadki tez :)
OdpowiedzUsuńWspaniały kolor!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
Oczowalący koor, faktycznie xD
OdpowiedzUsuńMiało być: kolor :)
UsuńKolor fajny, ale ja osobiście lubię kolorki bardziej stonowane.
OdpowiedzUsuńekhm :D ja też ;P
UsuńOglądałam ja już kilka razy i jakoś nie mogłam sie skusić
OdpowiedzUsuńApocaliptic i Stellar to najladniejsze kolory w kolekcji:-)
OdpowiedzUsuńŻe ładne to się zgodzę ;-)
UsuńBardzo podobny do Nova :-) Uwielbiam ten produkt :-)
OdpowiedzUsuńKolor jest przepiękny! Szkoda, że nie mam odwagi takich nosić na twarzy :c
OdpowiedzUsuńTeż go posiadam i nie mam pojęcia dlaczego go kupiłam :P Jest dla mnie za mocny.
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie ;) Choć ja w sumie wiem: PROMOCJA :D
Usuńja mam mieszane odczucia względem tego mazidła i właściwie bardziej zalega w kuferku :/
OdpowiedzUsuńFajna intensywność koloru, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwyróżnia się:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam żadnego, lubię takie intensywne kolory:) podkradłam siostrze błyszczyk z Lovely i ma podobny kolor, ale jakościowo już nie jest tak dobry ;P
OdpowiedzUsuńJa też swój błyszczyk rimmel złapałam na promocji, jednak od razu pożałowałam. Jak dla mnie zbyt lepki i jego zapach / smak mi strasznie wadzi, więc użyłam go raz jedyny... :(
OdpowiedzUsuńuwielbiam apocalispy, mega długo trzymają się na ustach
OdpowiedzUsuń