piątek, 23 sierpnia 2013

Rimmel Apocaliptic

Zdaje się już kiedyś pisałam, że doprawdy nie wiem co mi strzeliło do głowy, że ze wszystkich dostępnych w drogerii kolorów błyszczydła Rimmel Apocalips Lip Lacquer wybrałam prawdopodobnie najbardziej oczo... różowy kolor :] Chyba po prostu promocje nie do końca mają po drodze ze zdrowym rozsądkiem.
  
 
Seria Lip Lacquer, bardzo popularna ostatnio forma błyszczyków a'la lakierów do ust, łączy w sobie intensywność koloru szminki oraz delikatny, satynowy połysk. Dostępna jest w 8 odcieniach: Celestial, Galaxy, Nova, Apocaliptic, Luna, Big Bang, Stella oraz Eclipse. U mnie padło na odcień Apocaliptic, oznaczony również numerem 303.
 

 Lakier ukryto w całkiem ładnym opakowaniu, cieniowany dół udanie sugeruje kolor. Pałeczka zakończona jest gąbką, lubię takie rozwiązanie, zwłaszcza, że gąbeczka jest z gatunku precyzyjnych i dość giętkich. Nie do końca odpowiada mi  chemiczny zapach, na szczęście nie jest mocny i nie utrzymuje się  na ustach. Błyszczyk jest dość gęsty i oblepiający, stąd nie każdemu może odpowiadać uczucie ciężkości na ustach, jakie daje. Właściwości pielęgnacyjnych brak, choć nie zauważyłam także wysuszenia, jest raczej obojętny dla ust.
 
 

Kolor - iście lakierowy. Mocno napigmentowany, intensywny, początkowo dość błyszczący, z czasem nieco traci na połysku. Jeśli wziąć pod uwagę opinie znajomych, błyszczyk w zależności od koloru cechuje różna trwałość, ten, który ja posiadam jest dość trwały, dodatkowo kolor wnika w usta i kiedy nawet po błysku już dawno nie ma śladu, na wargach wciąż jeszcze zostaje cień koloru.  I przyznam, że ta opcja odpowiada mi najbardziej, krzykliwy w moim odczuciu kolor nabiera wreszcie cech 'do ludzi' ;) Kosmetyki Rimmel dostępne są w każdej niemal drogerii, cena Apocaliptic to ok. 30 zł. Tyle dobrego, że ja swój kupiłam w rossmannowej promocji i raczej nie planuję powtórek.
 

 

21 komentarzy:

  1. prześliczny kolor! choć absolutnie nie mój, bo lubuję się w delikatesach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kolor mi się podoba, ale próbowałam go w drogerii i miał jakiś dziwny zapach... błyszczyki to nie moja bajka... :) pomadki tez :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczowalący koor, faktycznie xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor fajny, ale ja osobiście lubię kolorki bardziej stonowane.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam ja już kilka razy i jakoś nie mogłam sie skusić

    OdpowiedzUsuń
  6. Apocaliptic i Stellar to najladniejsze kolory w kolekcji:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podobny do Nova :-) Uwielbiam ten produkt :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolor jest przepiękny! Szkoda, że nie mam odwagi takich nosić na twarzy :c

    OdpowiedzUsuń
  9. Też go posiadam i nie mam pojęcia dlaczego go kupiłam :P Jest dla mnie za mocny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w klubie ;) Choć ja w sumie wiem: PROMOCJA :D

      Usuń
  10. ja mam mieszane odczucia względem tego mazidła i właściwie bardziej zalega w kuferku :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajna intensywność koloru, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nigdy nie miałam żadnego, lubię takie intensywne kolory:) podkradłam siostrze błyszczyk z Lovely i ma podobny kolor, ale jakościowo już nie jest tak dobry ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też swój błyszczyk rimmel złapałam na promocji, jednak od razu pożałowałam. Jak dla mnie zbyt lepki i jego zapach / smak mi strasznie wadzi, więc użyłam go raz jedyny... :(

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam apocalispy, mega długo trzymają się na ustach

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)