Dzisiaj moje wrażenia z pierwszego spotkania z Catrice - jakoś nigdy wcześniej nie skusiłam się na lakiery tej marki i, prawdę mówiąc, nie skusiłam się i teraz ;-), a lakiery przetestowałam korzystając z uprzejmości koleżanki. Dzięki temu już wiem, że to był błąd i spore niedopatrzenie - wierzcie mi, naprawdę warto je mieć. Wypróbowałam dwa nudziaki, z serii Ulti Mate Nudes; uroczo brzmiące nazwy - 01 Karl Says Tres Chic i 02 Don't Tell Mademoiselle! idealnie oddają charakter lakierów - kolory są stonowane i eleganckie, z iście chanelowskim sznytem.
![]() |
Catrice, Ulti Mate Nudes, 01 Karl Says Tres Chic i 02 Don't Tell Mademoiselle! |
Zgrabne buteleczki zaopatrzone w szeroki pędzelek zdecydowanie ułatwiają malowanie. Lakiery dobrze kryją już po dwóch warstwach, choć w przypadku odcienia Don't Tell Mademoiselle! efekt najbardziej podoba mi się po trzech i tyle też jest na zdjęciach. Odcień Karl Says Tres chic jest lepiej napigmentowany i dwie warstwy wystarczają w zupełności.
![]() |
Catrice, Ulti Mate Nudes, 01 Karl Says Tres Chic |
01 Karl Says Tres Chic to piękny odcień brudnego różu, do złudzenia podobny do Kiko, 375. Maluje się nim świetnie, nie robi smug, nie zostawia prześwitów, ideał.
![]() |
Catrice, Ulti Mate Nudes, 02 Don't Tell Mademoiselle! |
02 Don't Tell Mademoiselle! to zachwycający pastelowy beż i aż przebieram nogami w nadziei, że uda mi się go jeszcze dopaść w jakiejś Naturze (lakiery są częścią wiosennej kolekcji). Niestety malowanie nim wymaga nieco cierpliwości, zdarzają się smugi i dla uzyskania satysfakcjonująco równego efektu trzeba się trochę pobawić.
![]() |
Catrice, Ulti Mate Nudes, 01 Karl Says Tres Chic i 02 Don't Tell Mademoiselle! |
![]() |
Catrice, Ulti Mate Nudes, 01 Karl Says Tres Chic i 02 Don't Tell Mademoiselle! |
![]() |
Catrice, Ulti Mate Nudes, 01 Karl Says Tres Chic i 02 Don't Tell Mademoiselle! |
![]() |
Catrice, Ulti Mate Nudes, 01 Karl Says Tres Chic i 02 Don't Tell Mademoiselle! |
Znacie, lubicie? A może polecacie inne kolory Catrice?
Piękne kolory.. :-)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale strasznie tanie te lakiery :)
OdpowiedzUsuńJa wspomnnienia po Catrice mam traumatyczne. Kupilam raz jakis polecany lakier z KWC. Na drugi dzien (parenascie godzin po malowaniu) takie odpryski jakbym ziemie golymi rekami przerzucala.
OdpowiedzUsuńprzyjemne :)
OdpowiedzUsuńKolory bardzo mi się podobają. Karl Says Tres Chic gości również w moich zasobach - jako jeden z dwóch lakierów Catrice. Ale tylko ze względu na odcień, bo za formułą, konsystencją i formą obsługi (szeroki uchwyt) zdecydowanie nie przepadam. Tyle, że ja mam ten lakier chyba w jakiejś starszej wersji, bo z białą nakrętką :)
OdpowiedzUsuńMam dwa nudziaki z Catrice- w tym Karl says tres chic. Bardzo lubię te lakiery i myślę o powiększeniu kolekcji:)
OdpowiedzUsuń02 piękny:)
OdpowiedzUsuńśliczne oba kolory :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale kolory mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńŚliczne:-)
OdpowiedzUsuńNiby ładne kolory, bardzo w moim stylu, ale jednak mają w sobie coś drażniącego
OdpowiedzUsuńOba kolory mi się podobają.
OdpowiedzUsuńNatura i Hebe:) ja uwielbiam lakiery catrice i pokazywałam cały zbiór jaki mam u siebie
OdpowiedzUsuńHebe, póki co, zbojkotowało Gdańsk :]
UsuńMiałam może 2 lakiery tej firmy.
OdpowiedzUsuńTe mi się podobają ...nawet bardzo.
Od siebie mogę polecić GLOV w wersji Comfort (wydaje mi się wygodniejsza). Znalazłam nawet w sieci kod rabatowy na 20% ważny do końca sierpnia: LOVEGLOV
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się przyda i zachęci do wypróbowania, bo GLOV można oddać w ciągu 7 dni :)
Bardzo ładne kolory, jednak moim faworytem jest nr 02 Don't Tell Mademoiselle! ;)
OdpowiedzUsuńMam Karla i bardzo go sobie chwalę, świetnie się trzyma, do tego kolor naprawdę stonowany i elegancki, a przy tym nie jest nudny :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory! Przyjrzę im się dokładniej przy najbliższej okazji. ;)
OdpowiedzUsuńJa również spotkałam się z nimi tylko w Naturze ;) Bardzo ładny tej jaśniejszy kolor :D
OdpowiedzUsuńCiekawe pomysły na nazwy! :-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory! Ten jaśniutki to muszę mieć! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne. Ja niestety muszę malować pazurki na ciemne kolory,bo inaczej obgryzam... ;/
OdpowiedzUsuńMam dwa od catrice i rzeczywiście wiele straciłaś ;) uwielbiam nimn malować pazurki i świetnie sie trzyma :)
OdpowiedzUsuńja z kolei mam bardzo złe doświadczenia z catrice, kupiłam kiedyś piękny lakier o kolorze nocnego nieba ;) taki lekko metaliczny... był wszędzie dookoła tylko nie na paznokciu (nie, nie mam parkinsona, po prostu źle się trzymał i rozpływał ;p) a podczas zmywania powłaził we wszystkie linie papilarne i nie chciał stamtąd wyjść nawet szczotą... nie spotkałam się z takim paskudztwem przy żadnym innym lakierze a zazwyczaj stosuję dość mocne kolory, metaliczne takoż ;) był jakby o wiele zbyt rzadki, nie wiem nawet jak to określić, wyrzuciłam go do kosza po trzech użyciach
OdpowiedzUsuń