Kolejny uprzyjemniacz pielęgnacji od Organique - pianka do mycia ciała - Bath Therapy, Creamy Whip. Uczciwie mówiąc nic specjalnego, a mimo to lubię ją mieć :)
![]() |
Organique, Bath Therapy, Creamy Whip |
Mój wybór to zawsze pomarańcze, tu obłędnie soczyste i o intensywnym aromacie z wyraźnie wyczuwalną nutą ulubionej cytrusowej goryczki. I właściwie na tym mogłaby się skończyć ta recenzja, bo to co mnie nieodparcie przyciąga do tego kosmetyku to właśnie jego zapach ;) Producent wprawdzie obiecuje pielęgnację i nawilżenie (zawartość gliceryny organicznej powyżej 30%), ale ja niczego takiego specjalnie nie odczuwam, ot kolejny miły dodatek do kąpieli czy pod prysznic, tyle że o nieziemskim zapachu.
![]() |
Organique, Bath Therapy, Creamy Whip |
Zaskakuje wydajność - mimo malutkiego opakowania (zaledwie 100 ml, choć w sprzedaży są też większe - 200 ml) - pianka jest całkiem wydajna i już niewielka ilość wystarczy, by się umyć i jednocześnie w pełni cieszyć rozchodzącym wokół aromatem. Pianka - nomen omen - nie pieni się zbyt mocno, właściwie prawie wcale, ale nie spodziewałam się niczego innego, więc nie przeszkadza mi to wcale.
![]() |
Organique, Bath Therapy, Creamy Whip |
Na minus - skład, wbrew wytłoczonemu na wieczku 'natural cosmetics & spa' daleki od naturalności, znajdziemy tu m.in. Sodium Laureth Sulfate i inne detergenty, sztuczne barwniki i składniki zapachowe.
![]() |
Organique, Bath Therapy, Creamy Whip |
Opakowanie typowe dla Organique, urocze w swojej formie, lekkie, zresztą sama pianka - jak to pianka - jest niesamowicie lekka, do tego stopnia, że opakowanie sprawia wrażenie pustego. Cena waha się od ok 15 do 18 zł, w zależności od salonu.
I co sądzicie? Lubicie takie dziwadełka do kąpieli, czy zostajecie
przy tradycyjnych płynach i żelach?
Ja mam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająco się prezentuje! Mniam!
OdpowiedzUsuńPrezentuje się cudownie! uwielbiam kosmetyki Organique i przyznam, że mam straszną ochotę wypróbować to pomarańczowe cudo :)
OdpowiedzUsuńAle cudeńko;)
OdpowiedzUsuńWygląda prześlicznie! ♥ Obserwuje ;*
OdpowiedzUsuńuwielbiam opakowania tej firmy :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobała, na pewno ją kupię :)
OdpowiedzUsuńTakich cudów to ja jeszcze nie znałam :D
OdpowiedzUsuńA to sie nie spodziewalam od tej firmy takiego skladu- ja u nich w sumie nawet nie patrzylam na sklad z gory zakladajac ze maja pochwalne :(
OdpowiedzUsuńNo mały zonk, ale jako, ze i tak ją spłukuję - wybaczam ;)
UsuńWyglada bardzo zachęcająco gdzie można dostać kosmetyki tej firmy jestem ich bardzo ciekawa?
OdpowiedzUsuńSprawdż pod tym linkiem:
Usuńhttp://www.organiquecosmetics.pl/pl/stores/Poland
no po prostu wygląda smacznie :) piękny ma kolor
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie :) nie wiem dlaczego ale mi zawsze pianka starcza na dłużej niż żel :)
OdpowiedzUsuńu Ciebie jak zwykle przepięknie! ...kolor tej pianki rewelacyjny
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńUwielbiam tą piankę i o dziwo mimo, że mam suchą skórę to czuję delikatne nawilżenie w przeciwieństwie do niektórych żeli, po których czuję suchość :)
OdpowiedzUsuńJa nie czuję nawilżenia, ale wysuszenia też nie, więc jest ok :)
UsuńZapach to ważne kryterium w doborze kosmetyków , u mnie rządzi wanilia, na szczęście nie muszę pilnować składów poza pielęgnacja twarzy
OdpowiedzUsuńMam podobnie ;)
UsuńNiestety nie miałam możliwości korzystać z pianki, jednak z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńlubie ja;)
OdpowiedzUsuńojej,ma piękny,mocny kolor! :)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy pianki pod prysznic i w sumie nie ciągnie mnie do takich specyfików. Lubię olejki i żele:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle zrobiłaś piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten produkt sam w sobie. Jeszcze nie miałam okazji go używać, ale mam to w planach :)
Konsystencja i wyglad - genialne. Nie lubie jednak za bardzo inwestowac w produkty do kapieli/pod prysznic...
OdpowiedzUsuńJa wolę takie 'dziwadełka' zwykłe płyny i żele mnie po prostu nudzą. :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńŁadny kolor ma ta pianka ;))
OdpowiedzUsuńO piance do mycia jeszcze nie słyszałam. Ale wygląda świetnie i chętnie bym spróbowała ;)
OdpowiedzUsuń