piątek, 10 maja 2013

Relaks i nawilżenie od Algotherm ;)

Aż dziw, że mój ulubieniec w dziedzinie nawilżania twarzy nie doczekał się tu jeszcze żadnej wzmianki. Śpieszę więc nadrobić - przedstawiam Wam zdecydowanie najbardziej mokry żel na świecie - prosto z francuskich laboratoriów Algotherm, Plumping Original Gel.
 
Algotherm, Plumping Original Gel
 Żel nawilążająco-relaksujący
 
Uwielbiam go za lekką i błyskawicznie wchłaniającą się konsytencję i zadziwiająco skuteczne działanie. Sięgam po niego zawsze wtedy, gdy moja skóra jest ściągnięta (często po glinkowych maseczkach) czy podrażniona, żel doskonale sobie z tym problemem radzi, zostawiając skórę nawilżoną i ukojoną. Zgodnie z obietnicami żel ma chronić suchą i odwodnioną skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi oraz wygładzać pierwsze zmarszczki; w moim odczuciu wszystko to robi, w dodatku w bardzo przyjemny sposób. Nałożony na twarz delikatnie ją chłodzi i relaksuje;  momentami mam wrażenie, jakbym wodę w skórę wklepywała ;) Producent zaleca, by żel stosować dwa razy dziennie, rano i wieczorem, przyznaję, że ja używam go głównie w sytuacjach awaryjnych i pewnie dlatego pojemność 50 ml wystarczy mi jeszcze na długo.
 
Kosmetyk nie zawiera parabenów, zresztą w ogóle zawiera niewiele, zerknijcie na skład na dole strony ;)
 
Algotherm, Plumping Original Gel
 Żel nawilążająco-relaksujący
 
Zgodnie z założeniami włacicielki marki myślą przewodnią Algotherm jest 'fascynujące i niekończące się zadanie przekazania bogactwa oceanu – naturalnego źródła zdrowia i piękna skórze. (...) Nasze laboratorium badawcze opracowując innowacyjne produkty sięga zawsze do głębin oceanu w poszukiwaniu substancji i składników, które najlepiej będą zaspokajały potrzeby skóry. Algoterapia, bogactwo składników morskich jest podstawą naszych receptur i działań.'  Bazą kosmetyków są więc algi, rosliny występujące w środkowisku morskim i słodkowodnym, bogate w 'unikalną kompozycją bioaktywnych substancji: witaminy, oligoelemeny, minerały, antyoksydanty, proteiny, aminokwasy  i kwasy tłuszczowe (omega 3, 6, 9). Dzięki wyjątkowemu DNA każdy gatunek algi wykazuje inne właściwości, które w wyjątkowy sposób oddziaływują na skórę. Algoterapia opiera się na zróżnicowanych gatunkach alg. Korzystając z właściwości alg zapewniamy odpowiednią pielęgnację skórze.'  (źródło) 
 
Szczerze polecam, jedno z fajniejszych mazideł do twarzy jakie znam.
 
 
Skład:
 
Codium Tomentosum, Spiralis Seaweed Water, Hyaluronic Acid, Glycerin, D-panthenol.
 
 

10 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie! Chętnie przyjrzę się tej marce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie czegoś takiego potrzebuję! Da się kupić przez internet?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej :)

      Usuń
    2. Nie slyszalam nigdy o tym zelu, ale faktycznie np. po maseczkach - tak jak piszesz moze fajnie ukoic.

      Usuń
  3. Pierwszy raz widzę ten kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy produkt i ten piękny skład :) przyjrzę mu się dokładniej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo interesujący kosmetyk przyznam, że nie miałam wcześniej styczności z tą firmą. Myślę, że wypróbuję go gdy wykończę moje zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny kosmetyk, choć ja chyba się do końca nie dogaduję ze spiruliną

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz go widzę ;) Spodobała mi się myśl przewodnia tej marki ;))


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubie takie składy : Alga Spirulina, alga Codium, kwas hialuronowy :)
    Zaciekawił mnie jeszcze żel pod oczy z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)