Tak wygląda, kiedy śpi ;-)) Mrr... zawsze mam ochotę wtulić nos w to śpiące futerko i niestety czasem się nie opanowuję :D
![]() |
To mit, że jestem czarny! Jestem brązowy w czarne prążki ;)) |
A tak, kiedy poluje - nic to, że na śnieg!
![]() |
Ogon mam dłuższy niż przeciętny kot, pewnie pochodzę od lemurów :P |
A tak wyglądał w roli dziecka ulicy. Biedne to było stworzonko, do dziś się chowa na widok kropel do oczu :)
![]() |
Yyy trochę nie wyglądam, ale i tak jestem słodki :) |
Jeśli macie na blogach zdjęcia swoich ulubieńców, koniecznie dajcie znać ;-)
Mieszanka lemura i pumy na bank! Chcę więcej takich postów :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Mały Julian z niego :D
Usuń:) piękna czekolada. Ja miałam kiedyś kotkę czarną z białą muszką (mam nadzieję że ma się dobrze), Niestety moja alergia jest tak silna, że musieliśmy oddać kicię :( była to dla mnie czarna rozpacz, depresja. Teraz mam sunię (na którą nie jestem aż tak uczulona).
OdpowiedzUsuńWspółczuję :*
UsuńPiękny, koty są super :) też miałam kiedyś takiego brązowo-czarnego, a po nim był jeszcze w szare prążki, ale niestety teraz nie mam żadnego :( mieszkanie po studencku nie pozwala.
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie i na kota czas! ;-))
UsuńZa karę go na balkonowe śniegi wystawilas? :D
OdpowiedzUsuńChyba w nagrodę :D Chętnie by tam zamieszkał ;)
UsuńMelduje się naczelna Kociara, czyli ja:]
OdpowiedzUsuńRównież chętnie się przytulam twarzą do śpiących futerek, kocham ten zapach kocich pyszczków i mruczenie:))
Niestety mój Mężczyzna Życia jest uczulony, więc na głaskanie będę wpadać tylko do rodziców, chlip, chlip:(
Znać bratnią duszę :)
Usuńcudeńko! :D
OdpowiedzUsuńteż właśnie wstawiłam swoje pupilki, więc jak masz chęc to zapraszamy :D
kosmetasia.blogspot.com/2013/05/tyle-szczescia-w-jednym-miejscu.html
Widziałam, zazdroszczę tych malusich ogonów! ;)))
Usuńprzepiękny jest! na pewno polubiłby si z moją Rudą :D
OdpowiedzUsuńNa pewno :D To tchórz straszliwy jest ;P
UsuńEh kocham koty po prostu:-) czasem wrzucam zdjecia mojej kotki, chyba zaczne na nia polowac z aparatem i zamieszczac regularne posty o niej:-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
Usuńświetny kotek też muszę zrobić parę fotek mojej Kotce i wstawić na bloga:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, ja chętnie gościłabym siersciucha częściej, ale strasznie trudno mu zrobić zdjęcie, albo idzie lizać obiektyw, albo się rusza i jest rozmazany.
UsuńToć to prawdziwa puma..piękny. Ja też mam swój zwierzyniec na blogu.
OdpowiedzUsuńPuma zdecydowanie ;) Jak chodzi po domu (pomijając chwile, kiedy stroszy futro i biegnie bokiem :D) to wygląda właśnie jak 100% puma, z mnóstwem gracji i wdzięku!
UsuńMój kot też nie jest do końca czarny, w świetle widać brązowe pręgi :)
OdpowiedzUsuń:) Czarne i czarnopodobne najfajniesze :D
UsuńMój kot to też podróbka czarnego ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tworzę post o moich pupilkach, będzie dość spory. ;)
Chętnie przeczytam :)
Usuńale milusi <3
OdpowiedzUsuńNioooo :D
UsuńJaki przesłodki :) Uwielbiam koty
OdpowiedzUsuńśliczności. sama mam dwa syberyjskie, z resztą chyba już kiedys wspominalam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś dałam posta gdzie jest mój Ikar :)
OdpowiedzUsuńSłodkie jest Twoje ciasteczko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://konwaliabeauty.blogspot.com
Świetny pomysł na bloga ;) Dzięki.
OdpowiedzUsuńKoty uwielbiam. Milutki:)
OdpowiedzUsuń