Wprawdzie do wiosny jeszcze trochę czasu, ale ostatnie słoneczne dni sprawiły, że dosłownie czuć ją w powietrzu. Niesamowite jest to, że jak za sprawą magii, wraz z pierwszymi promieniami słońca na ulicach pojawiają się kolory i w ubraniach i w makijażu, wszędzie ;-) Nie ukrywam, że zimy nie lubię i co za tym idzie mocno kibicuję najmniejszym nawet oznakom wiosny! Żeby nie być gołosłowną, także i na moim oku pojawiły się kolory, dość nietypowo, bo ani za zielenią ani za granatem w swoim makijażu nie przepadam, ale jakoś tak... samo wyszło ;-)
Na twarzy mam podkład Armani Lasting Silk i róż Lancome, na powiekach cienie Urban Decay, macowy pigment Deep Truth i rozświetlacz Moder Mercury Estee Lauder, tusz do rzęs i brązową kredkę Korres. Brwi przyciemniłam brązowym woskiem Inglota, a usta pomadką Catrice, swoją drogą, ostatnio moją ulubioną. O podkładzie Lasting Silk wkrótce wam opowiem, bo Armani - choć nie tani - boski jest!
Niesamowicie podoba mi się ten makijaż! Pięknie rozświetla Ci twarz :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję ;)
UsuńJa już także czuję wiosnę!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny makijaż :-)
Oo po tak słonecznym weekendzie to chyba wszyscy ją już czują ;))
UsuńPiękny makijaż:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoja Droga przepieknie!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się róż na policzkach, jest taki słodki, cukierkowy! Jej ależ chciałabym zobaczyć taki odcień w mojej kosmetyczce :)
Róż jest od Lancome, niestety na skutek przewalania się w kosmetyczce starły się wszelkie oznaczenia.
Usuńślicznie tak żywo:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjak pięknie! śliczna jesteś :)
OdpowiedzUsuńmakijaż pierwsza klasa :)
Pięknie wyszło! Musze sie chyba przyjrzec blizej cieniom ud, bo pieknie wygladaja na oczach.
OdpowiedzUsuńo kurczę, ale pięknie :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :*
OdpowiedzUsuń