poniedziałek, 14 stycznia 2013

Radość malowania z Seche Vite ;-)

Nie wspomnę, ile razy kładłam się spać przekonana, że wszystkie warstwy lakieru zaschły na kamień, by rano obudzić się z gustownie odbitym wzorkiem z pościeli na płytce paznokcia ;-) Nie wspomnę też, ile razy  w ostatniej chwili desperacko domalowywałam kolejną warstwę, próbując zakryć uszkodzenia powstałe na skutek dotknięcia niedoschniętego lakieru. Nic więc dziwnego, że odkąd odkryłam Seche Vite wielbię go niezmiennie ;-) 
 
Seche Vite Dry Fast Top Coat
 
Seche Vite Dry Fast Top Coat to lakier nawierzchniowy, który przyspiesza schnięcie lakieru, utwardza go i nabłyszcza. Dodam tylko, że z wszystkich tych zadań wywiązuje się perfekcyjnie.
 
Seche Vite na paznokciach

Sposób użycia? Na pomalowane paznokcie nanosimy Seche Vite i po ok. 10 minutach - voila! możemy wracać do innych zajęć. Paznokcie są twarde i lśniące, o żelowym wykończeniu - moim ulubionym. Dodatkowo stają się odporne na odpryski i ścieranie.

Minusy? Mocno chemiczny zapach i krótki czas przydatności do użycia - top coat stosunkowo szybko gęstnieje, stąd zapobiegawczo kupiłam malutką buteleczkę (na Allegro koszt ok. 7 zł plus przesyłka). Na pocieszenie dodam, że ponoć można kupić preparat rozcieńczajacy i kto wie, czy się na niego nie skuszę. Bywa też, że SV ściąga lakier z końcówek, ale tu sporo zależy od samego lakieru, nie na wszystkich jest to zauważalne.

Podsumowując - bardzo polecam, u mnie na pewno zagościł na dłużej.

20 komentarzy:

  1. Ja też kocham SV <3
    Mam małą buteleczkę i dużą i w momencie jak gęstnieje to po prostu z tej dużej przelewam do tej małej i wszystko się ładnie rozcieńcza i SV zachowuję się jak wcześniej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale chaotycznie, mam nadzieje że rozumiesz o co mi chodzi :D

      Usuń
    2. O takim rozwiązaniu nie słyszałam, ale skoro działa, to chętnie wypróbuję. Dzięki :))

      Usuń
  2. Ja polecam zakupić Seche Restore i co jakiś czas dolewać po kilka kropel do Seche Vite :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba właśnie ten preparat rozcieńczający, uciekła mi nazwa :)

      Usuń
  3. takiego produktu potrzebuję i poszukuję! na pewno się w niego zaopatrzę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam go ostatnio w Bootsie, skusze się na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Do niedawna bawiłam się w przelewanie do mniejszej buteleczki, ale chyba zainwestuję w ten Seche Restore bo to trochę męczące i tym małym pędzelkiem źle mi się maluje.
    Na ściąganie też jest sposób- trzeba pociągnąć Seche również po brzegu paznokcia.
    Bardzo lubię Seche Vite- na pewno odmieniło mój manicure, ale nie jest bez wad.

    OdpowiedzUsuń
  6. własnie się z nim zaznajamiam :] szykuje sie dłuższy jego u mnie pobyt :]

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam na rozdanie: http://www.kosmetyczka-kaslavy.blogspot.com/2013/01/rozdanie-u-kaslavy.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, jaka niska cena, ciekawe, czy można spotkać go w jakiś drogeriach itp. (?). Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, niestety. Dziękuję za zaproszenie, zajrzę na pewno :)

      Usuń
  9. a ja nie umiem się nauczyć go obsługiwać :/ muszę zrobić kolejne podejście, bo wszyscy chwalą, a mi gul skacze :P

    OdpowiedzUsuń
  10. właśnie do mnie jedzie z Alle :), duże z nim wiążę nadzieje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam go wysoko na liście zakupowej! U Ciebie widzę, że spisuje się świetnie

    OdpowiedzUsuń
  12. gdybym odkryła go wcześniej, to może nie zraziłabym się tak do malowania paznokci, a tak jestem na etapie postanowienia, że nie będę ich malować, aż nie zrobią się same z siebie błyszczące :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)