Rynek kosmetyczny oferuje nam cały szereg różnego koloru baz, ale czy zawsze wiemy jak ich użyć?
Aby ułatwić odpowiedź na to pytanie, warto przybliżyć podstawy teorii barw, zgodnie z którą wyróżniamy 3 podstawowe kolory: żółty, czerwony i niebieski. Poprzez ich zmieszanie otrzymamy pomarańczowy, fioletowy oraz zielony, czyli tzw. kolory pochodne.
Aby ułatwić odpowiedź na to pytanie, warto przybliżyć podstawy teorii barw, zgodnie z którą wyróżniamy 3 podstawowe kolory: żółty, czerwony i niebieski. Poprzez ich zmieszanie otrzymamy pomarańczowy, fioletowy oraz zielony, czyli tzw. kolory pochodne.
![]() |
Koło barw (zdj. google) |
Kolory komplementarne, czyli dopełniające się, nałożone jeden na drugi neutralizują się, a położone obok siebie wzmacniają się wzajemnie.
Pary kolorów komplementarnych to:
- niebieski i pomarańczowy,
- czerwony i zielony,
- żółty i fioletowy.
I tak, w zależności od pożądanego efektu możemy nałożyć jeden kolor obok drugiego; np. błękit tęczówki pięknie podkreślimy cieniem w tonacji pomarańczowej, zieleń podbijemy purpurą, bądź jeden na drugi; czerwone naczynka i wypryski zneutralizujemy zielonym kolorem korektora lub bazy, niebieskie sińce pod oczami zniwelujemy pomarańczowym odcieniem, a fioletowe żółtym. Harmonijnie dobrane kolory wydobędą kolor oczu, zneutralizują przebarwienia, podkreślą urodę skóry i odpowiednio ukryją jej niedoskonałości.
Warto pamiętać, że efekt wzmacniania zwykle jest mocniejszy, niż neutralizacja, zatem osoba o popękanych naczynkach powinna unikać zieleni na powiekach, a osoba o żółtawym odcieniu uzębienia lepiej niech nie sięga po pomadki w fioletowych tonacjach.
Wzbogaceni w taką wiedzę możemy założyć, że:
- baza biała rewelacyjnie rozświetla twarz i jest szczególnie przydatna przy makijażu ślubnym, bądź po prostu przy bardzo jasnej karnacji,
- baza pomarańczowa neutralizuje niebieskie sińce pod oczami, a w przypadku sino-niebieskiego odcienia skóry warto nałożyć ją na całą twarz w celu osiagnięcia efektu wypoczętej skóry,
- baza różowa ożywia bladą i zmęczoną twarz, a wymieszana z beżowym podkładem sprawi, że ten nabierze chłodniejszego odcienia,
- baza fioletowa ładnie neutralizuje żółtawy odcień cery, choć na fali popularności azjatyckiej urody nie sądzę, by ktokolwiek chciał go neutralizować ;) Niemniej baza świetnie radzi sobie także z żółtymi obwódkami cieni wokół oczu,
- baza zielona niweluje czerwone przebarwienia, choć lepiej nie nakładać jej na całą twarz, bo może powodować szarzenie podkładu,
- baza niebieska ma podobne działanie do zielonej, ale lepiej sprawdza się na większych obszarach twarzy, bo w przeciwieństwie do zielonej nie powoduje szarzenia podkładu na skórze,
- baza miętowa ma działanie pośrednie miedzy zieloną a niebieską, w przypadku bardzo bladej cery z popękanymi naczynkami nadaje się do nakładania na całą twarz.
Jak widać uzbrojone w arsenał kolorów możemy zwalczać niemal każdą niedoskonałość naszej skóry i mam nadzieję, że mój mały przewodnik po bazach okaże się dla Was w tym przydatny :)
Ciekawa jestem, czy macie jakiejś kolorowe bazy lub korektory w swojej kosmetyczce, a jeśli tak, to jak oceniacie ich działanie?
Ciekawa jestem, czy macie jakiejś kolorowe bazy lub korektory w swojej kosmetyczce, a jeśli tak, to jak oceniacie ich działanie?
ja mam bazę zieloną i brzoskwiniową/pomarańczową i są super. planuję zakup fioletowego bb kremu, bo jest genialny. zresztą zielonego też. to jest tak naprawdę najprostszy sposób na przebarwienia, wystarczy znaleźć "swój produkt" o odpowiedniej konsystencji.
OdpowiedzUsuńTestowałam swego czasu BB kremy, ale jakoś nie przypadły mi do gustu. Może za wcześnie się poddałam :)
Usuńciekawy i pomocny post...przeczytalam z zaciekawieniem:)))i chyba nauczylam sie czegos nowego hehe:)pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńI w ten oto sposób przeczytawszy uświadamiający post muszę nabyć niebieską bazę:)
OdpowiedzUsuńZ kolorowych baz mam tylko białą i przezroczyste, także nie pozostaje nic innego jak poszerzyć asortyment:)
Make Up Studio ma całkiem niezłe kolorowe bazy, zresztą z tego co pamiętam, jedną od nich juz masz.
UsuńAż mi wstyd, bo nie mam żadnej:)
OdpowiedzUsuńBazy nie mam, ale stosuję właśnie lekko pomarańczowy cień do moich niebieskich oczu :)
OdpowiedzUsuńKiedyś też używałam takiego zielono-pomarańczowego korektora do wyprysków Oriflame, był bardzo skuteczny.
bardzo ciekawy blog, obserwuję:)
OdpowiedzUsuńO mamo, toż to czarna magia dla mnie ;]
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już nie tak bardzo ;-)
Usuńpigułka wiedzy o odcieniach. Nie jednej osobie się przyda. Przynajmniej powinno :) Lubię takie porady. Zwłaszcza, że z niebieską i fioletową bazą jeszcze nie miałam okazji poobcować.
OdpowiedzUsuńPS. napisałaś mi o Microsilk Kryolan, nie zauważyłam u Ciebie recenzji w związku z nim (czy po prostu przeoczyłam? podpowiedz proszę). Da się coś zorganizować? jestem strasznie ciekawa:)
OdpowiedzUsuńPostaram sie na dniach wrzucić recenzję tego pudru :)
Usuńooo byłoby super :)
UsuńLubię kolorowe bazy:) Do tej pory moimi faworytami były dwie z MUFE i minerały ale od kiedy trafiłam na fioletowy BB krem, przepadłam. Jest fenomenalny. Jeżeli masz ochotę to zapraszam do lektury - BB Lioele Dollish Veil Vita # 1 Gorgeous Purple
OdpowiedzUsuń