piątek, 8 czerwca 2012

Urban Decay, Bamboo Palette

Firma Urban Decay słynie głównie z rewelacyjnej bazy pod cienie, a także z samych cieni. Furorę robi paletka Naked, zarówno w pierwszej jak i drugiej odsłonie i przyznaję, kusi mnie ona od dawna i chyba jedyne co mnie powstrzymuje przed kupnem to nieumiejętność zdecydowania, czy wolę Naked czy Naked 2 ;-) Cienie UD znam od dawna, a polubiłam je głównie za sprawą paletki Bamboo, która była bodajże limitowanką, ale którą wciąż można bez problemu kupić w brytyjskich sklepach internetowych, takich jak chociażby www.hqhair.com . Paletka została wykonana z drewna bambusowego, co jest ukłonem firmy w stronę środowiska naturalnego, z tych samych powodów kosmetyki Urban Decay nie są testowane na zwierzętach.

Urban Decay, Bamboo Palette

 
O ile drewniana część opakowania jakoś wygląda, to środek niestety bardzo szybko się brudzi od cieni, w dodatku trudno te zabrudzenia usunąć. Lusterko jest małe i niepraktyczne, jak dla mnie mogłoby go tam nie być wcale, tym bardziej, że producent zachwala ekologiczność palety, a nie wiem, jak w tę ekologię wpisuje się szkło z czasem rozkładu szacowanym na kilka tysięcy lat. Magnes, scalający pokrywę opakowania z resztą, jest na tyle mocny, że raczej trudno o przypadkowe rozsunięcie w kosmetyczce. Oryginalnie do palety dołączony jest pędzelek i miniaturowe opakowanie bazy pod cienie.

Sama paletka ma kilka cieni, bez których życie byłoby smutniejsze ;-), tj. YDK, Flipside, Twice Baked i Half Baked, ale też i kilka zupełnie zbędnych, mam tu na myśli Grifter, Uzi i Midnight Cowboy, które mają dużo grubo - o wiele za grubo - zmielonego brokatu. Czerń jest bardzo przyzwoita i mimo że również zawiera brokat, nie jest on kłopotliwy. Cieniom Flash i Kiddie Pool także trudno coś zarzucić.

W świetle dziennym
 
Z flashem

Cienie rewelacyjnie się blendują, mieszanie ich ze sobą to prawdziwa przyjemność, a kolory są tak samo intensywne przez cały czas noszenia ich na powiece. Dobrze wtapiają się w skórę, dzięki czemu sprawdzają się nawet bez bazy, choć to oczywiście w dużej mierze kwestia skóry. Cienie są wydajne, ponieważ ich świetna pigmentacja sprawia, że naprawdę niewiele potrzeba do uzyskania intensywnego makijażu oka.

Polecam ;-)


4 komentarze:

  1. Paletka pięknie się prezentuje, cienie z resztą też.

    OdpowiedzUsuń
  2. no i wlasnie wczoraj sie dowiedzialam, ze UD zamierza pozyskac rynek chinski gdzie jest wymog testowania na zwierzetahc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosłownie przed chwilą przeczytałam o tym u Urbanka :(( No cóż, kasa :/

      Usuń
  3. Szkło można łatwo przetworzyć - może o to im chodziło? :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)