sobota, 16 czerwca 2012

Spirulina

Spirulina jest tak cudarobiącym, a w dodatku stuprocentowo naturalnym, przystępnym cenowo i łatwym w przygotowaniu kosmetykiem, że  moim zdaniem powinna być obowiązkowym elementem wyposażenia każdej kosmetyczki ;-) Już starożytni Chińczycy znali dobrodziejstwa płynące z jej zielono-niebieskich mikroalg -  źródła cennych dla człowieka substancji odżywczych takich jak proteiny, witaminy B12, A i E, aminokwasy, kwasy tłuszczowe, minerały, enzymy i inne. Według nich spirulina nawilża skórę, poprawia jej koloryt, pomaga zwalczać przebarwienia, objawy trądziku, a nawet cellulit.

Spirulina

Dla mnie największą zaletą maseczki ze spiruliny jest to,  że świetnie ściąga pory, przez co bardzo często traktuję ją jako bankietową, przed większym wyjściem. Zamknięte pory, napięta i wygładzona skóra - wszystko to znacząco przedłuża trwałość makijażu. Stosowana regularnie, co dwa - trzy dni, oczyszcza skórę i zostawia ją dobrze nawilżoną i gładką.

Maseczka ze spiruliny ma mnóstwo zalet i tylko jedną wadę - zapach. Na szczęście odkryłam, że w zależności od źródła, z którego ją zamawiam, zapach ten z nieznośnego, przywodzącego na myśl kurze łajno (mazidła) staje się interesującym zapachem świeżo skoszonej trawy (zróbsobiekrem). Ponadto zapach spiruliny jest znacznie mniej intensywny, kiedy zamiast mieszać go z jogurtem - jak to zwykle jest polecane - zmieszamy go jedynie z wodą. Moim zdaniem tak przygotowana maseczka nic nie traci ze swoich właściwości, jedyna różnica jest w konsystencji, ta zmieszana z wodą zastyga szybciej, co akurat bywa problematyczne, bo trudniej ją wtedy zmyć ze skóry.



Porównanie

Polecam ją każdemu, bo jest bardzo przystępna cenowo (ok. 3-4 zł za opakowanie wystarczające na przygotowanie kilku maseczek, plus koszty przesyłki) i prosta w przygotowaniu, a  nałożona na parę minut na twarz odwdzięcza się całym swoim dobrodziejstwem.




11 komentarzy:

  1. własnie się zbieram do jej kupna i już wiem, że zamawiać z ZSK :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Stosuję od niedawna maseczkę błotną z BU, w składzie której jest spirulina. Jestem zachwycona tym jak działa na moją skórę. No i praktycznie nie śmierdzi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. informacja o smrodku dobrym i złym jest dla mnie bardzo istotna :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Nie wysusza, raczej w drugą stronę - nawilża :)

      Usuń
  5. ja zamówiłam kiedyś spiruline i próbowałam ją stosować, ale miałam duży problem z przygotowaniem maseczki, kiedy mieszałam ją z wodą pierw była za rzadka żeby nałożyć ją na twarz, a później tylko przez moment miała odpowiednią konsystencje (na tyle krótko że nie zdążyłam jej nałożyć) po czym zmieniała się w grudki:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywa, jak zrobię zbyt rzadką to po prostu dosypuję więcej proszku :)

      Usuń
  6. Najlepiej, żeby w ogóle nie miała zapachu, byłaby wtedy produktem idealnym:) Ale lubię ją i tak:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś otagowana ;)

    http://moje-spojrzenie-na-swiat.blogspot.com/2012/06/tag-powrot-do-swiata-bajek.html

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawe nie słyszałam o tym cudeńku :)
    dziękuje za odwiedzenie mojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)