Od ponad tygodnia mamy w domu kolejnego małego kotka, tym razem czarnego ;) Kociak trafił do nas z bardzo chorym oczkiem, na szczęście z dnia na dzień jest coraz lepiej, w związku z czym maluch ma mnóstwo energii, wszędzie go pełno i broi coraz bardziej ;-)
Kociątko trafiło do nas jako zdeklarowany dzikusek, ale z gatunku tych, co i bardzo by chcieli i jednocześnie boją się zaufać; objawiało się między innymi tym, że zmykając spod naszych rąk mruczał i prychał na przemian. Dziś wystarczy się do niego odezwać, by rozpoczął intensywne mruczando ;-)
![]() |
Milaszek |
Ma śliczne futerko, z pozoru czarne, a tak naprawdę brązowe w czarne prążki. Pierwszy raz widzę tak umaszczonego kota :) Jak każdy kot ma dwoistą naturę, z jednej strony pieszczoch, z drugiej bezwzględny egzekutor - jego ulubioną zabawą jest eksmitowanie pluszowych misiaków z wiklinowego kosza ;-)
Długo zastanawiałam się nad imieniem dla malucha, propozycję Adama, coby nazwać go Krecik, bo i czarny i ślepy zignorowałam, udając, że nie słyszę radosnego Ahoj!, ostatecznie kotek ze wględu na uroczy charakter został nazwany Milaszkiem ;-)
ale słodziak!! :)
OdpowiedzUsuńFajny kociak :) na pewno musiałaś dużo energii włożyć by dzikuska oswoić :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście obyło się bez rozlewu krwi, pełna miska roobi swoje :D
UsuńSama słodycz:)
OdpowiedzUsuńAAAAA!!!! jaki piękny!!!! ale wstyd, chyba wszystcy już zaprezentowali swoich pupili, tylko nie ja :) Muszę się zreflektować
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
Usuńoooo ranyyyyyyyyy! ale go kocham <3
OdpowiedzUsuńSłodziaczek. Też mam 2 koty ale już duże. Takie małe to prawie do zagłaskania.
OdpowiedzUsuńAle słodziak *.*
OdpowiedzUsuńKocham czarne kotki i mam już drugiego :)
super taki maluszek słodki;)
OdpowiedzUsuńPrawda? Też jestem zdania, że czarnuszki najfajniejsze som! ;-)
OdpowiedzUsuńALe przesłodki :)
OdpowiedzUsuńO niee, jaki słodki kotek! :)
OdpowiedzUsuńSłodziak :)
OdpowiedzUsuńA skad te koki na przetrzymanie z jakims schroniskiem wspolpracujesz? Rozumeim, ze jak znajdzie sie ktos chetny oddajesz w dobre rece? Bardzo fajna inicjatywa i chyba mamy to samo tlo bloga. To dlatego tak mi sie tu podoba i jeszcze kot mruczy:)
OdpowiedzUsuńKociaki to zwykle jakieś sierotki z ulicy. I tak, po oswojeniu i wyleczeniu szukamy im domków :)
Usuń