poniedziałek, 11 czerwca 2012

MAC, Do It Up

Nie jestem MACowym freakiem, ale jest sporo kosmetyków tej firmy, które lubię i których z przyjemnością używam. Jednym z nich jest błyszczyk do ust z serii Dazzleglass Creme o zadziornej nazwie Do it up. Wpadł mi w oko zeszłego lata, kiedy szukałam czegoś kolorowego na nadchodzące słoneczne dni.

Mac, Do it up

Trudno opisać ten kolor, wydaje mi się miksem różu, czerwieni i koralu, ale ostateczny efekt i tak uzależniony jest od koloru naszych ust. Na moich jest właśnie taki :)




Zachwalać trwałości chyba nikomu nie muszę, ogromną zaletą jest także i to, że kiedy już zetrze się warstwa nabłyszczająca, to i tak na wargach zostaje cień koloru. Miliony iskrzących drobinek pięknie odbijają się w słońcu potęgując wielowymiarowość koloru. Tak jak wspominałam jest to zeszłoroczny zakup, mimo regularnego używania końca nie widać,  w opakowaniu wciąż jest jedna trzecia mazidła, śmiało mogę powiedzieć, że jest wydajny, jak zresztą każdy błyszczyk - jak dotąd nie udało mi się skończyć żadnego ;) Jeśli znajdziecie gdzieś ten kolor, koniecznie przetestujcie, jest naprawdę piękny!


2 komentarze:

  1. Piękny, bardzo lubię takie kolory:) Mam z MAC podobny - z serii Prolongwear Full Spead Ahead - tez fantastyczny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jestem MACowym freakiem :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)