Nie jestem MACowym freakiem, ale jest sporo kosmetyków tej firmy, które lubię i których z przyjemnością używam. Jednym z nich jest błyszczyk do ust z serii Dazzleglass Creme o zadziornej nazwie Do it up. Wpadł mi w oko zeszłego lata, kiedy szukałam czegoś kolorowego na nadchodzące słoneczne dni.
![]() |
Mac, Do it up |
Trudno opisać ten kolor, wydaje mi się miksem różu, czerwieni i koralu, ale ostateczny efekt i tak uzależniony jest od koloru naszych ust. Na moich jest właśnie taki :)
Zachwalać trwałości chyba nikomu nie muszę, ogromną zaletą jest także i to, że kiedy już zetrze się warstwa nabłyszczająca, to i tak na wargach zostaje cień koloru. Miliony iskrzących drobinek pięknie odbijają się w słońcu potęgując wielowymiarowość koloru. Tak jak wspominałam jest to zeszłoroczny zakup, mimo regularnego używania końca nie widać, w opakowaniu wciąż jest jedna trzecia mazidła, śmiało mogę powiedzieć, że jest wydajny, jak zresztą każdy błyszczyk - jak dotąd nie udało mi się skończyć żadnego ;) Jeśli znajdziecie gdzieś ten kolor, koniecznie przetestujcie, jest naprawdę piękny!
Piękny, bardzo lubię takie kolory:) Mam z MAC podobny - z serii Prolongwear Full Spead Ahead - tez fantastyczny:)
OdpowiedzUsuńA ja jestem MACowym freakiem :)
OdpowiedzUsuń