poniedziałek, 28 maja 2012

Osesek na wypasie ;-)

Od paru dni gości u nas maluszek, który potrzebuje trochę naszej opieki, zanim się usamodzielni. Na zdjęciach pełen relaks -  brzuszek pełny, toaleta skończona, kiciak wygłaskany i wycałowany, więc można mruczeć i podgryzać cudze paluchy ;o) Zdjęcia trochę nieostre, bo malucha wręcz rozpiera energia ;)
 




Prawda, że słodziak? Nie ma jeszcze imienia, bo póki co wahamy się między krzykacz, wrzaskun, czy żarłok, ale poczekamy, może z czasem kiciak ukaże inne oblicza ;-)



10 komentarzy:

  1. Słodki :) śliczny kociak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przesłodki ten wrzaskun :) Naszego nazwaliśmy Zefirelli, bo biegał cały czas jak szalony. Zostało mu to bieganie mimo 14 lat na karku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On tak biega, bo towarzysza szuka :D Przynieść:P?

      Usuń
  3. taka mała Migotka! albo Basieńka :) lubię dawać kotom "ludzkie" imiona, mają więcej z nami wspólnego niż by się mogło wydawać ;)
    Prześliczna!!!zakochalam się!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Migotka brzmi ślicznie, zwłaszcza, że kiedyś już mieliśmy na tymczasie podobnie uroczą i słodką pannę Migotkę ;-)

      Usuń
  4. Kotek piekny , ale co z niego wyrosnie ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękny!!! słodziak jak się patrzy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie ma nic slodszego niz maly kotek, chyba ,ze maly piesek:)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co o tym myślisz :-)